We francuskiej Tuluzie mandat za spóźnione odebranie dziecka ze szkoły

Francja – szkoły – mandat Francuska Tuluza mówi „nie” rodzicom, którzy spóźniają się z odebraniem dziecka ze szkoły. Stolica południowego regionu Oksytania wprowadza mandaty w przypadku powtarzających się opóźnień. Działania władz Tuluzy wywołują kontrowersje. Trzydzieści euro – taką kwotę zapłaci rodzic, który regularnie odbiera dziecko po godzinach pracy szkolnej świetlicy, czyli po 18:30. Według władz Tuluzy coraz częściej zdarzało się, że pracownicy musieli czekać na rodziców, nawet przez dwie godziny. W ubiegłym roku odnotowano około ośmiu tysięcy takich sytuacji. „Problem dotyczy niewielkiej mniejszości osób, zaledwie kilku procent” – powiedział stacji BFM TV mer Tuluzy Jean-Luc Moudenc. „Gdy spóźniają się zawsze te same osoby, to pokazuje, że chodzi o problem stanu ducha” – uważa włodarz miasta. Lokalne organizacje zrzeszające rodziców uczniów są oburzone i mówią o „dyskryminacji” i „niesprawiedliwości”. W ich ocenie kary finansowe uderzą przede wszystkim w ubogie rodziny, które nie mogą zatrudnić opiekuna do odbierania dziecka ze szkoły. Podobne działania podjęto w ostatnich latach w innych francuskich miastach, takich jak Marsylia, Lille czy Bordeaux, ale najwyższe mandaty dla spóźnialskich rodziców wprowadzono w Tuluzie. IAR / Informacyjna Agencja Radiowa / Stefan Foltzer/i mg/w fj

facebook
by e-smart.pl