Uroczystości w Gietrzwałdzie w 146. rocznicę objawień maryjnych

Gietrzwałd – objawienia – 146. roczn. – uroczystościdokumentacja W Gietrzwałdzie na Warmii rozpoczynają się dziś dwudniowe uroczystości z okazji 146. rocznicy objawień Najświętszej Maryi Panny połączone z 57. Dożynkami Archidiecezjalnymi. Gietrzwałd to jedyne w Polsce miejsce objawień Matki Bożej, które zostało uznane przez Kościół katolicki. Uroczystości rozpocznie o godzinie 18.00 Msza połączona z Nieszporami ku czci Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej. Na dziś zaplanowano też Różaniec, Apel Maryjny i Procesję Maryjną. Od 21.30 w bazylice gietrzwałdzkiej czuwać będzie młodzież podczas Wieczoru Uwielbienia. Z kolei jutro uroczystości rozpocznie o godzinie 10.00 Modlitwa Różańcowa przy źródełku. Msza Święta odpustowa na gietrzwałdzkich błoniach zostanie odprawiona o 11.00. Przewodniczyć jej będzie biskup Romuald Kamiński, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej. Gietrzwałd stał się sławny dzięki objawieniom Matki Bożej, które miały miejsce 19 lat po objawieniach w Lourdes i trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 roku. W tym czasie Matka Boża ukazała się 160 razy dwóm dziewczynkom – trzynastoletniej Justynie Szafryńskiej i dwunastoletniej Barbarze Samulowskiej. Obie pochodziły z niezamożnych polskich rodzin. Według przekazu wizjonerek widziały one Maryję na klonie rosnącym nieopodal kościoła. Matka Boża mówiła do nich po polsku, w gwarze warmińskiej, co odczytano jako znak, ponieważ kraj znajdował się wówczas pod zaborami. Warmia w zaborze pruskim była poddana silnej germanizacji, a Kościół – prześladowaniom. Maryja zachęcała do powstrzymania się od grzechów, życia w trzeźwości oraz odmawiania modlitwy różańcowej. Początkowo Matka Boża objawiała się tylko Justynie, a od 30 czerwca również Barbarze. Od lipca dziewczynki miały codziennie objawienia w czasie wieczornego nabożeństwa różańcowego. 8 września Maryja Panna pobłogosławiła źródełko, z którego pielgrzymi do dziś czerpią wodę, przynoszącą liczne uzdrowienia. Już w trakcie objawień w 1877 roku Gietrzwałd stał się celem licznych pielgrzymek. Według dokumentów przez trzy miesiące przybyło tam około 300 tysięcy Polaków z trzech zaborów, a także liczni wierni z zagranicy. W późniejszych latach wydarzenia te nie tylko budziły wiarę, lecz także ducha patriotyzmu i poczucie jedności. Pielgrzymi ze wszystkich zaborów wędrowali do sanktuarium w strojach ludowych, kultywując tradycje narodowe. Obecnie liczbę wiernych odwiedzających sanktuarium w Gietrzwałdzie szacuje się na 300 tysięcy osób rocznie. (więcej) Gietrzwałd jest jedynym w Polsce i jednym z kilkunastu na świecie miejsc objawień maryjnych, uznanych przez Stolicę Apostolską za autentyczne. Dekret w tej sprawie, za zgodą Watykanu, wydał w stulecie objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie, w 1977 roku, metropolita warmiński biskup Józef Drzazga. Uroczystościom w sanktuarium przewodniczył wówczas metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II i święty Kościoła katolickiego. Już jako papież, w 2002 roku, przesłał list z okazji 125. rocznicy objawień. Podkreślił w nim, że pielgrzymuje w duchu do sanktuarium gietrzwałdzkiego, by dziękować Maryi za Jej obecność i matczyną opiekę. Jan Paweł II pisał: „Wydaje się, że dziś, choć nastały nowe czasy, o ileż bardziej szczęśliwe dla Polski i Polaków, słowa Maryi nie utraciły swej wymowy. W dobie otwarcia na świat, które tak wiele znaczy dla ludzkiej wolności, nadal są one wezwaniem do troski o zachowanie polskiego ducha w myśleniu i działaniu, polskiej kultury i polskiej tożsamości narodowej, budowanej przez wieki na fundamencie umiłowania Boga i Ojczyzny”. W kościele w Gietrzwałdzie znajduje się obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, namalowany w połowie XVI wieku przez nieznanego autora. Przedstawia Maryję z dzieciątkiem Jezus. Obraz został koronowany papieskimi koronami 10 września 1967 roku przez prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego przy współudziale metropolity krakowskiego Karola Wojtyły i biskupa warmińskiego Józefa Drzazgi. W 1970 roku papież Paweł VI nadał kościołowi w Gietrzwałdzie tytuł bazyliki mniejszej. Losy obu wizjonerek potoczyły się różnymi drogami, choć na początku obie wstąpiły do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, czyli szarytek. Barbara Samulowska przez kilkadziesiąt lat, aż do śmierci w 1950 roku, pracowała na misji w Gwatemali. Zmarła w opinii świętości. W 2005 roku rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny. Od tego momentu zakonnicy przysługuje tytuł Służebnicy Bożej. W 2006 roku proces beatyfikacyjny zakończył się na szczeblu diecezjalnym i akta zostały przekazane Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie. Justyna Szafryńska także złożyła śluby zakonne u szarytek, jednak w 1897 roku opuściła zakon, by później założyć rodzinę. W Paryżu poślubiła Raymonda Etienne Bigota. Z korespondencji listownej, którą przez pewien czas utrzymywała z jedną z sióstr z zakonu, wynikało, że jest nieszczęśliwa w małżeństwie i żyje w nędzy. Po 1904 roku ślad po niej zaginął, nie wiadomo nawet, kiedy zmarła i gdzie jest pochowana. Objawienia w Lourdes miały miejsce 19 lat po objawieniach Matki Bożej we francuskim Lourdes. Tam, w grocie Massabielle u podnóża Pirenejów, 14-letniej Bernadecie Soubirous 18 razy objawiła się Najświętsza Maryja Panna. Wzywała do odmawiania modlitwy różańcowej, do pokuty i nawrócenia. W miejscu, które wskazała dziewczynce, wytrysnęło źródło, nazwane później cudownym. Dziś sanktuarium maryjne w Lourdes odwiedza co roku kilka milionów pielgrzymów, wśród nich tysiące chorych. Jednym z pielgrzymów w sierpniu 2004 roku był Jan Paweł II, który modlił się przy Grocie Massabielskiej i odprawił mszę dla 300 tysięcy wiernych. Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/O.Kłosińska/E.Porycka/K.Koziełł/dok.

facebook
by e-smart.pl