Rosja formuje bataliony samoobrony, ale nie daje im broni

Rosja – Bełgorod – obrona terytorialna – bez broni Rosja sformowała w obwodzie biełgorodzkim siedem batalionów samoobrony, ale żołnierze nie dostali broni. W tym tygodniu obwód biełgorodzki zaatakowały dwa legiony antyputinowskich partyzantów. Z ich relacji wynika, że w pierwszych godzinach operacji reżimowe oddziały uciekały z pola walki. Do starć doszło dopiero, gdy Moskwa wysłała uzbrojonych funkcjonariuszy służb specjalnych i armię. Portal Meduza napisał, powołując się na wypowiedzi reżimowego gubernatora Biełgorodu Wiaczesława Gładkowa, że w regionie utworzono siedem batalionów samoobrony, których łączny stan liczebny przekracza 3 tysiące osób. Urzędnik stwierdził, że obowiązujące w Rosji prawo nie pozwala na przekazanie takim oddziałom uzbrojenia. Portal Meduza przypomniał, że od listopada ubiegłego roku w obwodach graniczących z Ukrainą budowane są umocnienia, które mają zatrzymać potencjalną ofensywę na terytorium Rosji. Według serwisu internetowego „7×7 horyzontalna Rosja”, od kilku miesięcy właśnie z tych regionów wysyłani są do ochrony granicy nieprzygotowani poborowi. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej Jastrzębski/w zr

facebook
by e-smart.pl