Program 3 Polskiego Radia: P. Szrot o śmierci 8-letniego Kamila

PR3 – P. Szrot – Kancelaria Prezydenta Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot powiedział w Programie 3 Polskiego Radia, że z mocy prawa do kompetencji rzecznika praw dziecka należy systemowa analiza przypadków śmierci dzieci z rąk dorosłych. Potwierdził, że konsultował się z rzecznikiem praw dziecka Mikołajem Pawlakiem, który prowadzi analizy w sprawie ośmioletniego Kamila, który zmarł na początku tygodnia po długotrwałym znęcanu się nad nim przez ojczyma. Ponad dwa lata temu minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera zapowiadał rychłe złożenie prezydenckiego projektu ustawy o systemowej analizie przypadków śmierci z rąk dorosłych. Projekt był przygotowywany przy współpracy z rzecznikiem praw dziecka, jednak ostatecznie nie został złożony. Paweł Szrot wskazał na antenie radiowej Trójki, że w sprawie proponowanych regulacji osiągnięty został konsensus pomiędzy prezydentem a ówczesnym rzecznikiem praw dziecka. „Wspólnie osiągnięto wniosek, że rzecznik praw dziecka te analityczne działania, które zapowiedziano w tej ustawie – czyli tak naprawdę badanie tych przypadków, do których już niestety doszło – może prowadzić na podstawie obowiązujących przepisów. Rozmawiałem z panem rzecznikiem Pawlakiem – on rzeczywiście to robi” – powiedział szef gabinetu prezydenta. Paweł Szrot dodał, że z inicjatywy prezydenta przyjęto projekt ustawy o zmianie ustawy o komisji ds. badania przypadków pedofilii. Jak wskazał w radiowej Trójce, komisję wyposażono w nowe uprawnienia śledcze, które pozwolą ściślej badać przestępstwa skierowane przeciwko najmłodszym. Paweł Szrot przypomniał także, że z inicjatywy prezydenta w 2017 roku uchwalono ustawę, która zasadniczo podniosła zagrożenie karą przy przestępstwach kierowanych przeciwko najmłodszym. Zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak podkreślił wczoraj, że nie ma wątpliwości, że to ojczym przyczynił się do śmierci Kamila. Jak ustalili biegli, przyczyną zgonu Kamila Mrozka stały się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie doszło do niewydolności wielonarządowej. Zdaniem biegłych istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między spowodowanymi obrażeniami a zgonem pokrzywdzonego. Ojczym będzie sądzony za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Z kolei wobec matki dziecka rozważane jest uzupełnienie zarzutów o pomocnictwo do zabójstwa. Jak zeznali świadkowie, ojczym od dłuższego znęcał się nad chłopcem, a dziecko wielokrotnie uciekało z domu. W przypadku katowanego Kamilka zawiodło wiele czynników – zauważył premier Mateusz Morawiecki. Zawiódł nie tylko czynnik ludzki, ale także instytucje. Dlatego też śledczy przyjrzą się pracy instytucji, pod opieką których była ta rodzina oraz sądów. W tym celu – by obiektywnie ocenić czy i w jakim stopniu doszło do zaniedbań – śledztwo przeniesiono do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/PR3/wcześn./d pr/w mt

facebook
by e-smart.pl