Program 1 Polskiego Radia: prof. N. Maliszewski o emeryturach stażowych
PR1 – N. Maliszewski – emerytury Minister w Kancelarii Premiera profesor Norbert Maliszewski powiedział, że rząd, w przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej, rozumie potrzeby Polaków względem polityki senioralnej. PiS zaproponowało wprowadzenie w ewentualnej nowej kadencji emerytur stażowych. Sekretarz stanu w KPRM przedstawił w Programie 1 Polskiego Radia trzy aspekty proponowanego rozwiązania. Pierwszy dotyczy zrozumienia potrzeb Polaków. „My się różnimy od Donalda Tuska i od rządów PO-PSL, że my rozumiemy, że jeżeli ludzie mają taką potrzebę, to trzeba im stworzyć możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, a nie wbrew ludziom podwyższać wiek emerytalny” – wyjaśnił minister. Dwa kolejne aspekty, które wymienia profesor Maliszewski dotyczą dawania przez PiS możliwości wyboru i priorytetyzowania interesów Polaków. „My jesteśmy taką partią, która rozumie, że ludzie chcą decydować i sami sobie określą, czy wcześniej pójść na emeryturę, czy dalej pracować” – stwierdził minister. Jak dodał, „trzeci aspekt to jest to, czyim interesem się kierujemy”. Gość Programu 1 Polskiego Radia podkreślił, że „uleganie interesom obcych krajów, zwłaszcza interesom Niemiec to jest coś co jest karygodne” Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało wprowadzenie w nowej kadencji emerytur stażowych. Dla kobiet liczba lat uprawniających do przejścia na emeryturę miałaby wynosić 38, a dla mężczyzn – 43 lata. Zgodnie z obowiązującą ustawą, decyzję o przejściu na emeryturę podejmują indywidualnie osoby tym zainteresowane, oceniając swój stan zdrowia, sytuację i pozycję na rynku pracy, a także plany dotyczące czasu po zakończeniu aktywności zawodowej. Ubezpieczeni mogą korzystać z pomocy doradców emerytalnych ZUS, a po przeliczeniu prognozowanej emerytury, niektórzy decydują się pozostać na rynku pracy. Lider PiS Jarosław Kaczyński wskazywał podczas konwencji w Końskich, że po zmianie przepisów kobiety, które zaczęły pracę w wieku 18 lat, mogłyby zacząć pobierać emeryturę w wieku 56 lat. Natomiast mężczyźni, którzy zaczęli pracować w tym samym wieku, mogliby zyskać uprawnienia emerytalne w wieku 61 lat.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Program 1 Polskiego Radia/d jo/w to/