Polscy naukowcy pracują nad innowacyjnymi technologiami terahercowymi

CENTERA – teraherce – innowacje – nauka – badania – promieniowanie Polscy naukowcy z ośrodka CENTERA w Warszawie prowadzą badania nad właściwościami promieniowania terahercowego. To promieniowanie elektromagnetyczne o zakresie leżącym pomiędzy podczerwienią a mikrofalami. Technologie terahercowe mogą mieć zastosowanie w telekomunikacji, przemyśle, medycynie i bezpieczeństwie. Profesor Wojciech Knap, jeden z założycieli ośrodka CENTERA, powiedział, że naukowcy opracowali między innymi tanie i małe urządzenia elektroniczne, umożliwiające generowanie oraz wykrywanie teraherców. „Udało nam się zbudować bardzo dobrej jakości pary – detektor i emiter, które znakomicie działają właśnie w obszarze terahercowym, czyli można te fale przepuścić przez nieznane obiekty i dowiedzieć się czegoś o ich jakości, zawartości czy problemach, które mogą być w środku” wyjaśnia profesor. „Na przykład zawartości wody w plastikach lub uszkodzeniach w plastikowych częściach albo niebezpiecznej materii, która może znajdować się w kopertach” – mówił fizyk i ekspert zajmujący się terahercami. Profesor Wojciech Knap wytłumaczył, że promieniowanie terahercowe w przeciwieństwie do rentgenowskiego ma niską energię fotonów, co oznacza, że jest nieszkodliwe dla człowieka i delikatnych materiałów. Stąd jednym z praktycznych zastosowań technologii i urządzeń mogą być skanery dla służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Innym przykładem jest wykorzystanie polskich emiterów i detektorów terahercowych do badania jakości paliwa w pojazdach. „Wystarczy wziąć szklankę jakiegoś paliwa i dodać do niej kropelkę wody” – mówi profesor Knap. „Nasz czujnik, który będzie wokół tej szklanki, wykryje, że to paliwo jest zanieczyszczone wodą. Wynika to z tego, że woda bardzo silnie pochłania fale terahercowe” – wskazał profesor Knap i dodał, że rozwiązaniami opracowanymi przez naukowców interesują się prywatne firmy. Prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, profesor Maciej Żylicz wyjaśnił, że fale terahercowe są znane od dawna, ale brak odpowiedniej technologii i koszty skutecznie blokowały ich wykorzystanie w życiu codziennym. Naukowcy z ośrodka CENTERA mogą to zmienić. „Dawniej zakres teraherców nazywał się „daleka podczerwień” – mówił profesor Żylicz. „To była nazwa obowiązująca, kiedy studiowałem fizykę i tak się uczyłem. Mieliśmy słabe detektory i słabe źródła promieniowania o tej częstotliwości” – mówił biolog molekularny i wyjaśnił, że nowe urządzenia muszą być stosunkowo tanie, żeby wykorzystać je na szerszą skalę. Profesor Maciej Żylicz dodał, że dzięki dotychczasowym wynikom badań ośrodek CENTERA w Warszawie otrzymał prestiżowy unijny grant od Europejskiej Rady do spraw Badań Naukowych (grant ERC), który zapewni finansowanie dalszych prac do 2028 roku. Ośrodek CENTERA – Międzynarodowe Centrum Badań i Zastosowań Terahercowych – działa w ramach Instytutu Wysokich Ciśnień Polskiej Akademii Nauk i współpracuje z Politechniką Warszawską, dwoma ośrodkami naukowymi we Francji oraz Uniwersytetem Goethego we Frankfurcie. Zespół badawczy składa się z około 60 osób – fizyków, chemików, elektroników oraz ekspertów z zakresu biomedycyny i materiałoznawstwa. Ośrodek powstał dzięki Funduszom Europejskim z Programu Inteligentny Rozwój POIR, przyznanym przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej w ramach programu Międzynarodowe Agendy Badawcze. Koszt uruchomienia CENTERA wyniósł około 40 milionów złotych. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Grygorcewicz/w Siekaj

facebook
by e-smart.pl