Politolog o kampanijnych emocjach i frekwencji w drugiej turze

wybory-politolog-frekwencja To ostatni dzień kampanii przed drugą turą wyborów samorządowych. Kandydaci walczą o poparcie w prawie siedmiuset pięćdziesięciu gminach i miastach, w których wójta, burmistrza czy prezydenta nie udało się wybrać w pierwszej turze. W Poznaniu obecny prezydent Jacek Jaśkowiak, startujący w barwach KO zmierzy się ze Zbigniewem Czerwińskim z PiS. W pierwszej turze kandydat Koalicji dostał prawie czterdzieści cztery procent głosów, jego konkurent – dwadzieścia. „Taka sytuacja może źle wpłynąć na frekwencję” – ocenia politolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu dr hab. Szymon Ossowski. „Prezydent Jaśkowiak ma wielką przewagę nad kandydatem PiS Zbigniewem Czerwińskim. Poparli go politycy Trzeciej Drogi, poparli go lokalni politycy Lewicy. W związku z tym wydaje się, że wynik jest rozstrzygnięty i część wyborców – także popierających Jacka Jaśkowiaka – uzna, że nie ma sensu iść na głosowanie” – przewiduje politolog. „Więcej emocji towarzyszy wyborom w miastach, w których wynik jest trudniejszy do przewidzenia” – mówi Szymon Ossowski. „Tam, gdzie nie wiadomo, kto będzie prezydentem – patrzę na Wrocław, myślę że Kraków – ta kampania jest dużo ostrzejsza, bo jedni i drudzy walczą o zwycięstwo” – dodaje. Prezydenta będą też pojutrze wybierać między innymi mieszkańcy Olsztyna, Zielonej Góry, Częstochowy i Rzeszowa. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Jędrkowiak/w kry

facebook
by e-smart.pl