Niemcy czujne powodziowo
Niemcy – powódź Drezno odetchnęło z ulgą, bo woda w Łabie opada. Frankfurt nad Odrą i inne miasta nad graniczną rzeką szykują się z kolei na falę, która ma przyjść w przyszłym tygodniu. Niemcy są mniej dotknięci niż sąsiedzi, dlatego są gotowi na pomoc. W Dreźnie po wczorajszej kulminacji woda w Łabie wyraźnie się obniżyła. Po chwilowym trzecim stopniu zagrożenia w czterostopniowej skali w stolicy Saksonii znów obowiązuje poziom drugi, określany jako „średnia powódź”. Kilka budynków zostało podtopionych, ale głównie na bulwarach i terenach rozlewowych. Fala na Łabie, na której w ostatnich dniach skupiona była główna uwaga mieszkańców Niemiec, płynie teraz z Saksonii w stronę sąsiedniego landu Saksonia-Anhalt. Tam przygotowania trwają, ale woda nie powinna wyrządzić wielkich szkód. Dlatego Saksonia przekierowuje swoje działania na pomoc sąsiadom. To stąd do Wrocławia dotarły oddziały wojskowe i pomoc Niemieckiego Czerwonego Krzyża. Większą niewiadomą jest Odra. Dlatego np. graniczny Frankfurt z jednej strony się zabezpiecza, a z drugiej oferuje pomoc Słubicom leżącym po drugiej stronie rzeki. Most między miastami na dziś nie jest zagrożony. Granica polsko-niemiecka na odcinku Lubuskiego i Brandenburgii od poniedziałku będzie odczuwać falę na Odrze, której wysoki stan opuszcza już Wrocław, a niepokoi między innymi Brzeg Dolny i Ścinawę. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Adam Górczewski/i mg/w mmch