Nie żyje Alain Delon

Alain Delon – sylwetkadokumentacja Nie żyje Alain Delon, francuski aktor, producent, scenarzysta i reżyser. Był ikoną europejskiego kina lat 60. i 70., jedną z twarzy francuskiej Nowej Fali. Miał 88 lat. Wystąpił w ponad 90 filmach, głównie kryminalnych, gangsterskich, przygodowych, komediach i melodramatach. Do najbardziej znanych należą „Rocco i jego bracia”, „W pełnym słońcu”, „Zaćmienie”, „Czarny tulipan” czy „Samuraj”. Często kreował postacie samotnych i małomównych gangsterów lub policjantów. Był jednym z największych amantów kina. Swój specyficzny styl gry wzorował na aktorstwie amerykańskim. Filmowcy z USA nazywali go „francuskim Jamesem Deanem”. Współpracował ze znanymi reżyserami, takimi jak Luchino Visconti, Jean-Luc Godard, Michelangelo Antonioni. W 1960 roku wcielił się w postać mordercy Toma Ripleya, który zabija syna milionera i przyjmuje jego tożsamość w thrillerze „W pełnym słońcu”. Popularność przyniósł mu również występ w dwóch produkcjach Luchino Viscontiego – w dramacie kryminalnym „Rocco i jego bracia”, w którym zagrał idealistę, Sycylijczyka, który zostaje zawodowym bokserem, oraz w dramacie historycznym „Lampart”, gdzie wykreował postać cynicznego siostrzeńca księcia. Alain Delon był laureatem wielu nagród. W 2019 roku otrzymał Honorową Złotą Palmę za całokształt twórczości.na 72. Festiwalu Filmowym w Cannes. Za rolę zdesperowanego alkoholika w surrealistycznej komedii „Nasza historia” z 1984 przyznano mu statuetkę Césara. W 1999 roku podczas gali rozdania Telekamer odebrał nagrodę specjalną przyznawaną przez redakcję „Tele Tygodnia” dla najpopularniejszej gwiazdy zagranicznej.(więcej) Alain Delon urodził się 8 listopada 1935 roku w Sceaux we Francji. Kiedy miał cztery lata, jego rodzice rozwiedli się. Alain sprawiał problemy wychowawcze, uczęszczał do szkół katolickich, z których często go wyrzucano. W latach 1952-56 służył w marynarce wojennej, w 1953 roku walczył podczas I wojny indochińskiej. Jego kariera artystyczna rozpoczęła się po powrocie do Francji. Zauważył go reżyser Yves Allégret i zaproponował mu drugoplanową rolę w filmie „Kiedy wmiesza się kobieta” – Delon wcielił się w postać zabójcy Jo. W 1958 roku na planie komedii „Bądź piękna i milcz” poznał Jean-Paula Belmondo, z którym zagrał jeszcze w czterech innych obrazach – „Sławne miłości”, „Czy Paryż płonie?”, „Borsalino” i „Dziewczyna dla dwóch”. W melodramacie „Christine” z 1958 roku partnerowała mu Romy Schneider. Filmowy romans przekształcił się w autentyczne uczucie. Widzowie z zainteresowaniem oglądali ponowne spotkanie pary w dramacie kryminalnym „Basen” w 1969 roku, gdzie Alain Delon zagrał niespełnionego pisarza, który szuka spokoju i stabilizacji w pracy. Karierę kontynuował przede wszystkim w filmach policyjnych i gangsterskich, między innymi „Klan Sycylijczyków „, „Słowo gliny”, ale także w melodramatach, w tym „Zaćmienie”, „Powrót Casanovy”. Od lat 90. XX w. rzadko pojawiał się na ekranie. Ostatnią produkcją, w której można było podziwiać jego talent była rosyjska komedia „S novym godom, mamy!” z 2012 roku.Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/K.Koziełł/dok.

facebook
by e-smart.pl