NASK – ponad 1,5 tys. kont w mediach społecznościowych szerzy dezinformację

NASK – dezinformacja – wojna – Ukraina – fake newsy – Internet Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę eksperci NASK zidentyfikowali ponad półtora tysiąca kont w mediach społecznościowych, które szerzą dezinformację i szkodliwe treści w polskiej części Internetu. Wskazują, że jednym z celów takich działań jest osłabienie wsparcia dla naszego wschodniego sąsiada i uchodźców z Ukrainy. Kierownik Działu Przeciwdziałania Dezinformacji w NASK Mateusz Mrozek powiedział, że do rozpowszechniania fake newsów najczęściej służą Twitter, Facebook lub YouTube. Tłumaczy, że do treści publikowanych w tych miejscach należy podchodzić z dystansem, zwłaszcza jeśli są kontrowersyjne lub wywołują w nas duże emocje. „Jeżeli coś nas niesamowicie cieszy, smuci, jesteśmy przez coś źli lub chcemy coś zrobić, albo zaniechać to temat trzeba drążyć i ta żółta lampka ostrzegawcza powinna nam się zapalić” – wskazał Mateusz Mrozek z NASK. Dodał, że jeśli mamy wątpliwości co do autentyczności jakiejś informacji to na własną rękę jesteśmy w stanie zweryfikować część materiałów. „Wiele darmowych narzędzi może nam pomóc w dociekaniu prawdy i weryfikacji. Przede wszystkim jeśli coś jest audiowizualne to polecam wyszukiwarki graficzne, na przykład Grafika Google, która jest darmowa i można bardzo prosto znaleźć źródło danego zdjęcia czy materiału wideo. Możemy zobaczyć skąd się coś tak naprawdę wzięło, gdzie było po raz pierwszy użyte, co też może pokazać nam kontekst. Być może dostaliśmy tylko część danego wywiadu lub wypowiedzi” – mówił Mateusz Mrozek. Jedną z metod działania rosyjskiej propagandy w sieci jest zastraszanie. Kampanie dezinformacyjne przeciwko uchodźcom przedstawiały ich, szczególnie w początkowym okresie wojny, jako zagrożenie dla bezpieczeństwa i podpierały je zmyślonymi historiami, które przekazywano głównie na Facebooku. Ukraińców prezentowano w nich jako niebezpiecznych przestępców czy naciągaczy. „Siano tematy dezinformacyjne za pomocą komentarzy, w których były opublikowane jakieś anonimowe historie, w tym na różnych zamkniętych grupach. Tutaj Facebook przodował, ale odbywało się to również w mniej oczywistych miejscach. Artykuły na plotkarskich portalach były bardzo często atakowane w sekcji komentarzy. Tam także różne niestworzone historie można było wyczytać” – zwrócił uwagę kierownik Działu Przeciwdziałania Dezinformacji w NASK. Przykłady fake newsów i treści dezinformacyjnych NASK regularnie publikuje na Twitterze (na profilu: #WłączWeryfikację) i Facebooku (konto: Włącz Weryfikację – NASK). Podejrzane materiały, konta lub osoby szerzące dezinformację w sieci można również zgłosić ekspertom NASK mailowo: informacje@nask.pl. Każde zgłoszenie jest analizowane, a nadawca otrzyma odpowiedź. Według danych NASK, ponad 70 procent Europejczyków spotkało się w ostatnim czasie z dezinformującymi treściami. Wśród najpopularniejszych technik manipulacji eksperci wskazują: generalizowanie i uogólnianie, wyciąganie fałszywych wniosków na podstawie poprawnych danych, polaryzację społeczeństwa poprzez poruszanie tematów społecznie wrażliwych, przedstawianie skrajnych i niepopularnych poglądów jako normy obowiązującej w danym społeczeństwie czy posługiwanie się fałszywymi ekspertami.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Grygorcewicz/w zr

facebook
by e-smart.pl