Mołdawia wydaliła pracownika rosyjskiej ambasady
Mołdawia- Rosja- szpieg Mołdawia wydaliła pracownika rosyjskiej ambasady za działalność szpiegowską. Wczoraj za zdradę stanu zatrzymano szefa wydziału prawnego parlamentu i funkcjonariusza straży granicznej pracującego na lotnisku. Decyzję o wydaleniu pracownika rosyjskiej ambasady przekazano ambasadorowi Olegowi Wasniecowowi, który został wezwany do mołdawskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Ambasador uznał tę decyzję za „nieprzyjazną”. Według mołdawskich mediów osobą uznaną w Mołdawii za persona non grata jest asystent attaché wojskowego rosyjskiej placówki. Wczoraj mołdawskie służby zatrzymały za zdradę stanu, spisek przeciwko państwu i szpiegostwo na rzecz Rosji dwie osoby. Szef parlamentarnego wydziału prawnego i funkcjonariusz straży granicznej pracujący na międzynarodowym lotnisku w stolicy Mołdawii Kiszyniowie mieli przekazywać informacje Rosjaninowi za pieniądze. Do sprawy odniosły się najważniejsze osoby w państwie. Prezydent Maia Sandu napisała, że zatrzymani za szpiegostwo powinni zostać ukarani zgodnie z prawem. Premier Dorin Recean podkreślił, że Mołdawia jest celem ataku hybrydowego ze strony Rosji, a wczorajsze zatrzymania potwierdzają te działania. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Piotr#Piętka/i mg/w OK