Maroko – ratownicy szukają żywych pod gruzami

Maroko – trzęsienie ziemi – akcja ratunkowa Kolejne ekipy ratunkowe docierają do Maroka. Mijają właśnie trzy kluczowe doby od trzęsienia ziemi, jakie dotknęło rejon gór Wysokiego Atlasu oraz miast Marrakesz i Agadir. Miejscowe władze informują, że kataklizm zabił dotychczas co najmniej 2800 osób. W Maroku są już ekipy poszukiwawcze z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Te cztery kraje otrzymały od władz Maroka pozwolenie na przyjazd. Akcja poszukiwawcza jest jednak bardzo trudna, bo największe zniszczenia są w trudno dostępnych górach. Część ratowników i wolontariuszy przegrzebuje gruzowiska gołymi rękami, bo nie wszędzie może wjechać ciężki sprzęt. Marokańczycy masowo oddają też krew dla poszkodowanych. Ocenia się, że w trzęsieniu rannych zostało co najmniej 2,5 tysiąca osób. Premier Maroka Aziz Akchanouch zapowiedział, że poszkodowani dostaną wsparcie finansowe od państwa. „Król wydał jasną decyzję o zadośćuczynieniu dla obywateli, którzy zostali dotknięci kataklizmem. Odszkodowania mają pozwolić ludziom na odbudowę swoich domów“ – powiedział. Czerwony Krzyż ocenia jednak, że odbudowa nie będzie łatwa i może zająć wiele lat. Piątkowe trzęsienie ziemi było największym takim kataklizmem w Maroku od ponad stu lat. Miało siłę 6.8 stopnia w skali Richtera. Tak silne wstrząsy bardzo rzadko występują w tym regionie Afryki Północnej.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/ BBC/Reuters/EVN/Maghreb Arabe Press/w dwi/

facebook
by e-smart.pl