Libia – 10 tysięcy zaginionych po gigantycznych powodziach
Libia – Derna – powodzie Co najmniej 2300 osób nie żyje, a 10 tysięcy uważanych jest za zaginione – to bilans gigantycznych powodzi, jakie przeszły przez wschodnią część Libii. Woda zmiotła z powierzchni ziemi nie tylko ludzi, domy, ale i całe dzielnice miasta Derna. Czerwony Krzyż mówi o tragedii na ogromną skalę. Huragan Daniel, który przeszedł przez Afrykę Północną spowodował ogromne opady deszczu, a to z kolei doprowadziło do przerwania dwóch niszczejących wcześniej tam w rejonie miasta Derna. Woda wdarła się do miasta i zabierała wszystko, co spotkała na swojej drodze, w tym całe osiedla. Zniszczyła też cztery mosty. Libijskie służby próbują teraz wyciągnąć setki ludzkich ciał z morza. Ratownicy szukają też żywych ludzi pod gruzami setek zawalonych budynków. Miejscowe władze oceniają, że pod wodą mogło znaleźć się nawet ćwierć miasta, a większa jego część pokryta jest teraz błotem. Pochowano już ciała około 700 ofiar, część z nich w masowych grobach. Miejscowe władze twierdzą, że liczba zabitych będzie znacznie większa niż szacowane jest to obecnie. Na miejsce zaczyna docierać już pierwsza pomoc. Ale do Derny wjechać można zaledwie jedną drogą. Libia od 2014 roku jest rządzona przez dwa nie uznające się wzajemnie rządy. Na wschodzie władzę sprawuje nieuznawany przez społeczność międzynarodową rząd i parlament.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/ RTR/Al-Jazeera/BBC/w kry