Liban: miejscowi wolontariusze pomagają wysiedleńcom w Bejrucie
Liban – wolontariusze- Izrael – ataki Libańska organizacja non-profit Nation Station przygotowuje posiłki dla osób wysiedlonych w wyniku izraelskich bombardowań w Bejrucie. Dziś izraelska armia ponownie ostrzelała południowe dzielnice libańskiej stolicy, zmuszając mieszkańców do ewakuacji. Wolontariusze z organizacji Nation Station przygotowują dziennie około 700 porcji jedzenia, które następnie dostarczają do schronisk, w których chronią się libańscy cywile. Organizacja podkreśla, że to kropla w morzu potrzeb wysiedlonych Libańczyków. Grupa aktywnie poszukuje ochotników, którzy pomogą w nakarmieniu wysiedleńców. Nation Station to lokalna inicjatywa, która narodziła się w 2020 roku po wybuchu magazynu z chemikaliami w Bejrucie. Na skutek eksplozji uszkodzonych zostało wówczas około 47 tysięcy mieszkań. Grupa ochotników zagospodarowała wtedy wyłączoną stację benzynową i zaczęła przygotowywać tam posiłki dla osób, które straciły dach nad głową. Obecnie organizacja na tej samej stacji przygotowuje śniadania, obiady i kolacje, które następnie dostarczane są do schronisk. Aktywni są również lokalni wolontariusze, niezwiązani z organizacją: oddają krew dla osób poszkodowanych w atakach izraelskich i rozprowadzają wodę wśród ludzi, którzy utknęli na drogach, uciekając przed atakami. W ciągu 11 miesięcy transgranicznych ataków izraelskich w południowym Libanie swoje domy musiało opuścić ponad 100 tysięcy osób. Od 23 września, gdy Izrael zintensyfikował ostrzał Doliny Bekaa i przedmieść Bejrutu, wysiedlonych zostało około miliona ludzi, co stanowi mniej więcej jedną piątą wszystkich mieszkańców Libanu. Izrael twierdzi, że celem ataków w tym kraju są bojownicy i infrastruktura Hezbollahu.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/al jazeera & daleel-madani.org & wcześn./ d mw/w Wj