Lampedusa prosi o pomoc
Lampedusa – migranci – kryzys Władze włoskiej wyspy Lampedusa proszą o pomoc. W ciągu ostatnich dwóch dni przypłynęło tam 7 tysięcy migrantów, czyli więcej niż liczy populacja małej wyspy. Włoski rząd obwinia o kryzys Unię Europejską. Włoska wyspa jest pierwszym przystankiem na drodze migrantów z Afryki Północnej do Europy. W 2015 i 2016 roku to właśnie tam pojawiły się tysiące przybyszów i dochodziło do dramatycznych scen. Teraz sytuacja się powtarza. Rada miejska Lampedusy ogłosiła stan wyjątkowy, a burmistrz prosi o pomoc. Władze nie są bowiem w stanie poradzić sobie z tak wielkim napływem migrantów. Włoski wicepremier Matteo Salvini obwinił o wszystko Unię Europejską, a premier Georgia Meloni mówiła w Budapeszcie, że migracja nie jest lekarstwem na kryzys demokratyczny w Europie. Na razie część migrantów jest przygotowywana do przeniesienia na Sycylię. Od początku roku do Włoch przypłynęło około 124 tysięcy migrantów, dwa razy więcej niż w tym samym okresie 2022 roku. Zwiększoną liczbę przybyszów notuje też Hiszpania. Problemu nie udało się rozwiązać mimo podpisania przez Włochy umowy z Tunezją, która obecnie uważana jest za główny punkt przerzutu nielegalnych migrantów z Afryki do Europy.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/RTR/EVN/RAI/RTL/i kk/w to/