Ks. A. Kuflikowski o zamachu na życie Jana Pawła II
św. Jan Paweł II- zamach- 42. rocznica- Ks. A. Kuflikowski Ksiądz prałat Andrzej Kuflikowski powiedział, że zamach na życie Jana Pawła II był wołaniem świata o miłość. Dziś mija 42. rocznica zamachu na Ojca Świętego. 13 maja 1981 roku o 17.17 na placu św. Piotra w Rzymie doszło do ataku na Jana Pawła II, do którego strzelał Turek Mehmet Ali Agca. Ksiądz prałat Andrzej Kuflikowski wyjaśnił, że świat bez Boga, prowadzi do nieszczęść takich jak np. zamach na życie Jana Pawła II. „Brak Boga powoduje całkowite zniszczenie cywilizacji, całkowitą negację człowieczeństwa i świata. Dlatego starajmy się przy okazji rocznic – zamachu na Jana Pawła II i objawień Matki Bożej, pobudzać w sobie ducha modlitwy, ducha cierpienia, obecności towarzyszenia drugiemu człowiekowi, a jednocześnie ogromnego ducha odpowiedzialności za wychowanie dzieci i młodzieży. Musi być ogromne wołanie do Ducha Świętego” – tłumaczył kapłan. Na pięć dni przed swymi 61. urodzinami Jan Paweł II został ranny w brzuch, prawy łokieć i palec. Na placu wybuchła panika; ludzie uciekali, krzyczeli, płakali; niektórzy klękali, by się modlić. Po zamachu papież stał się orędownikiem objawień fatimskich, w których Maryja wzywała ludzi do modlitwy różańcowej, nawrócenia i pokuty, przypominał duchowny. „Święty Jan Paweł II w rok po zamachu udaje się do Fatimy i umieszcza kulę, którą wyjęto z jego ciała – kulę zamachowca i ta kula, o dziwo, pasowała dokładnie do wgłębienia w koronie Matki Bożej Fatimskiej i tam została złożona. Jan Paweł II bardzo mocno rozbudził w sobie i w świecie nabożeństwo fatimskie pierwszych sobót, adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitwy różańcowej. Pan Jezus dał nam najpiękniejszy program duszpasterski – Eucharystia i Pokuta – i to trzeba wypełniać” – podkreślił ksiądz prałat Andrzej Kuflikowski. 13 maja 1981 roku, kilkanaście minut po 17.00, papież Jan Paweł II, podczas przemieszczania się w otwartym samochodzie, wśród tłumów wiernych, czekających na audiencję generalną na placu św. Piotra w Rzymie, został, w czasie próby zamachu na jego życie, zraniony w rękę i brzuch przez 23-letniego Turka, Mehmeda Ali Agcę. Oprócz Jana Pawła II w zamachu ucierpiały również dwie turystki, znajdujące się w tym czasie na placu: Ann Odre i Rose Hall. Ojciec Święty, ranny w rękę i brzuch, został przewieziony do polikliniki Gemelli, gdzie przeszedł wielogodzinną operację. W jej wyniku stwierdzono, że kule nie naruszyły żadnego z ważnych narządów, jednak jedna z nich o milimetry minęła aortę. Cztery dni po zamachu, w niedzielę 17 maja papież bardzo osłabionym głosem zwrócił się ze szpitalnego łóżka do wiernych za pośrednictwem Radia Watykańskiego. Powiedział wówczas: „Modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem. Zjednoczony z Chrystusem, Kapłanem i Ofiarą, składam moje cierpienie w ofierze za Kościół i świat”.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Wosiek/w dwi/