Kolejne spotkanie ambasadorów krajów UE ws. sankcji wobec Rosji bez porozumienia
UE-sankcje-ambasadorowie-11 pakiet Kolejne spotkanie ambasadorów unijnych krajów na temat jedenastego pakietu sankcji wobec Rosji zakończyło się bez porozumienia. Rozmowy będą kontynuowane dzisiaj. Rozmówcy brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej już wczoraj informowali, że jest wiele skomplikowanych spraw do uzgodnienia. Poza tym wątpliwości wywołuje propozycja objęcia sankcjami firm z Chin, a Węgry znowu chcą wykreślić kilka osób z tak zwanej czarnej listy. Polska ponowiła apel o kolejne sankcje wobec Białorusi. Białoruski reżim pomaga Rosjanom w uprowadzaniu ukraińskich dzieci – podkreślał podczas wczorajszej narady ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś. Z relacji dyplomatów wynika, że przedstawił list, który otrzymał od jednego z liderów opozycyjnego białoruskiego rządu tymczasowego Pawła Łatuszki, w którym pisał on o wywózce około dwóch tysięcy ukraińskich dzieci z terenów okupowanych do białoruskich obozów. O liście jako pierwsza informowała wczoraj brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Jest w nim stanowczy sprzeciw wobec łagodzenia nałożonych wcześniej unijnych sankcji i wykreślenia białoruskiej soli potasowej czego z kolei chce grupa krajów na czele z Portugalią. Polska również od dawna sprzeciwia się luzowaniu restrykcji, a wczoraj zażądała kolejnych sankcji wobec Białorusi, by uniemożliwić Rosji obchodzenie restrykcji. Ponadto podczas wczorajszej dyskusji znowu pojawiły się wątpliwości kilku krajów czy należy nakładać sankcje na 8 chińskich firm z sektora zbrojeniowego, które pomagają Rosji w wojnie na Ukrainie. Z kolei część państw z południa ma zastrzeżenia do propozycji zakazu zawijania do unijnych portów dla statków które obchodzą sankcje. Węgry z kolei chcą wykreślić z proponowanej czarnej listy między innymi szefa białoruskich kolei i prezydenta Tatarstanu. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Beata Płomecka/Bruksela/w dwi/