„Głos Koszaliński”: Szczecineccy Żołnierze Wyklęci zapisali swoją kartę w historii walki z władzą komunistyczną

„Głos Koszaliński” – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych – Szczecinek – historia W Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych dziennik regionalny „Głos Koszaliński” przypomina o karcie w historii walki z władzą komunistyczną, którą zapisał Szczecinek. W tym zachodniopomorskim mieście po wojnie działało kilka konspiracyjnych organizacji antykomunistycznych. Wśród nich Bojowy Oddział Armii i Europejska Armia Podziemna. „Głos Koszaliński” przypomina, że Bojowy Oddział Armii był dywersyjną grupą Armii Krajowej utworzoną na Kresach. Po zakończeniu wojny BOA przeniósł działalność na tereny Pomorza Zachodniego. Silna grupa zbrojnego podziemia antykomunistycznego działała w Bobolicach i Szczecinku. Wykonywała między innymi wyroki na milicjantach, donosicielach i funkcjonariuszach partii. Wśród 45 osądzonych członków i współpracowników BOA w 1948 roku sześciu komuniści skazali na śmierć. Wykonano pięć wyroków. Od strzału w tył głowy zginęli Wacław Kasprzyński vel Borodziuk, Edward Kokotko, Zenon Łozicki, Waldemar Klimczewski i Edward Kosieradzki. „Głos Koszaliński” przypomina, że miejsce ich pochówku przez ponad 60 lat było okryte tajemnicą. Spoczywali w bezimiennych mogiłach pod płotem cmentarza. Dwóch bojowników BOA skazano na dożywocie, a większość na długoletnie więzienie. Europejska Armii Podziemna powstała na Pomorzu Zachodnim jesienią 1948 roku z inicjatywy Janusza Michniowskiego „Czarnego”, byłego żołnierza 2. Korpusu generała Władysława Andersa, który wrócił po demobilizacji z Zachodu. Konspiracyjna organizacja nie prowadziła działalności zbrojnej, zajmowała się propagandą antykomunistyczną i szykowaniem na wybuch nowej wojny światowej. W Szczecinku w jej działalność zaangażowanych było kilkanaście osób. „Głos Koszaliński” pisze, że wSzczecinku na początku lat 50. działał także Chór Walki z Komunizmem skupiający kilka osób prowadzących kolportaż ulotek oraz lokalny oddział Unii Młodzieży Demokratycznej, związany z organizacją Wolność i Niepodległość. Działalność założonej przez Antoniego Poźniaka, byłego żołnierza armii Andersa, który po wojnie znalazł się w Barwicach, Armii Leśnej w lecie 1946 roku zakończyła bezpieka. „Głos Koszaliński” przypomina, że Armia Leśna dokonywała napady – między innymi na posterunek milicji w Krosinie koło Grzmiącej. Dziennik podaje, że ostatni szczecineccy Żołnierze Wyklęci – Kazimierz Pieńkowski, członek konspiracyjnego Bojowego Oddziału Armii i Maria Sosnowska (z domu Klisz), która należała do Europejskiej Armii Podziemnej – odeszli w 2017 i 2018 roku. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/gk24.pl/d jl/w dyd

facebook
by e-smart.pl