Energia atomowa: Rząd Ukrainy skierował notę do Komisji Europejskiej

D.Szmyhal – KE – Węgry – Rosatom Sankcje wobec Rosji powinny zostać rozszerzone na przemysł jądrowy, przekonuje ukraiński premier. Denys Szmychal w liście do Komisji Europejskiej zwraca uwagę, że budowa przez Rosatom elektrowni jądrowej na Węgrzech wygląda – jak to ujął – „surrealistycznie” na tle katastrofy w elektrowni wodnej w Kachowsku i okupacji elektrowni w Zaporożu. „Ukraina wysłała notę do Komisji Europejskiej w sprawie możliwej intensyfikacji współpracy w dziedzinie energii jądrowej z Rosją. Rosatom jest częścią reżimu Putina, który wspiera jego działalność terrorystyczną i zagraża obiektom jądrowym. Oczekujemy, że wstępna decyzja w sprawie projektu reaktora jądrowego Rosatomu na Węgrzech zostanie ponownie rozpatrzona. Podniosłem tę kwestię podczas przemówienia na temat Ukrainy na posiedzeniu Rady OECD na szczeblu ministerialnym” – napisał Szmychal. Musimy zrobić wszystko, aby zapewnić, żeby zasada business as usual z krajem terrorystycznym nie była możliwe i nie wspierała rosyjskiej machiny wojennej” – dodał. Pod koniec maja Komisja Europejska zatwierdziła zmiany w kontraktach na budowę nowych reaktorów w węgierskiej elektrowni jądrowej Paks, które zostały przyznane Rosatomowi dziewięć lat temu. Węgry planują rozbudowę swojej elektrowni jądrowej o dwa rosyjskie reaktory VVER. Moc każdego z nich wynosi 1,2 gigawata. Projekt został przekazany Rosatomowi bez przetargu w 2014 roku. W kwietniu tego roku węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó, podczas wizyty w Moskwie, zawarł porozumienie w sprawie zwiększenia dostaw gazu z Rosji i odnowił umowę o finansowaniu elektrowni jądrowej Paks. W tym samym czasie Francja i Węgry rozpoczęły rozmowy na temat współpracy w zakresie energii jądrowej, co może ostatecznie doprowadzić do zerwania węgierskiej umowy o ekspansji nuklearnej z Rosją. Jak pisał Financial Times, Węgry mogą zrezygnować ze swojego pro-moskiewskiego stanowiska, jeśli negocjacje z Francją zakończą się sukcesem. Wówczas UE łatwiej byłoby nałożyć sankcje na rosyjski eksport energii jądrowej, czemu Budapeszt do tej pory się opierał.Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/epravda.com.ua/w mt

facebook
by e-smart.pl