Dziś decyzja KE w sprawie przedłużenia zakazu importu z Ukrainy 4 produktów

KE – Ukraina – import – zakaz – przedłużenie Dziś Komisja Europejska ma ogłosić decyzję w sprawie przedłużenia unijnego zakazu importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. Zakaz, który wygasa o północy, wszedł w życie 2 maja i zastąpił jednostronne blokady wprowadzone przez Polskę, Bułgarię, Słowację i Węgry. Z ustaleń brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej wynika, że w Komisji wstępnie ustalono, by zakaz został przedłużony do września. Natomiast Ukraina naciska na natychmiastowe zniesienie blokady. Kluczowe w tej sprawie będzie stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej, która do tej pory nie była zwolenniczką przedłużania zakazu. Wśród unijnych krajów i w Komisji pojawiły się głosy, by zakaz został zniesiony. „Mam nadzieję, że są to tylko pojedyncze głosy. Ja nie wyobrażam sobie tego, żeby to rozporządzenie nie było przedłużone” – mówił w ubiegłym tygodniu w Brukseli minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. Zgodnie z porozumieniem Komisji Europejskiej z Polską, Bułgarią, Rumunią, Słowacją i Węgrami unijny zakaz miał obowiązywać do czasu ustabilizowania sytuacji na rynku. „W dalszym ciągu jeszcze Ukraina ma duże zapasy zboża, więc sytuacja pod tym względem się nie zmieniła” – podkreślał komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski w niedawnej rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką i zapowiadał, że będzie przekonywać do przedłużenia unijnej blokady. Do jej zniesienia przekonuje z kolei Ukraina, która w ostatnich dniach nasiliła dyplomatyczne zabiegi w Unii. „Jesteśmy przeciwko kontynuowaniu zakazu. To stworzy dodatkowe problemy i będzie wykorzystywane przez Rosję” – powiedział w ubiegłym tygodniu w Brukseli minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski. Jednak unijni urzędnicy, z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia, podkreślają, że nie wyobrażają sobie, by zakaz nie został przedłużony. „Nie można z dnia na dzień zdecydować o zakończeniu blokady, bez żadnego przygotowania. Konieczne są wcześniejsze uzgodnienia” – powiedział jeden z urzędników. Drugi z rozmówców Beaty Płomeckiej zwrócił uwagę, że unijny zakaz obowiązuje zaledwie miesiąc. „A to za wcześnie, by stwierdzić jednoznacznie, że sytuacja jest ustabilizowana” – dodał.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Beata Płomecka/Bruksela/w Wj

facebook
by e-smart.pl