„Dziennik Zachodni”: Bytom-Miechowice – zwiedzanie schronu przeciwlotniczego z II wojny światowej w ramach obchodów Święta Niepodległości

„Dziennik Zachodni” – Bytom-Miechowice – Narodowe Święto Niepodległości – schron – zwiedzanie – Liberator W ramach obchodów Narodowego Święta Niepodległości w Bytomiu-Miechowicach można zwiedzać podziemny schron przeciwlotniczy z II wojny światowej. Gazeta regionalna „Dziennik Zachodni” pisze, że jest to ostatnia możliwość odwiedzenia tego miejsca w tym roku. Na gości czekają także inne atrakcje. Impreza przy ulicy Kasztanowej potrwa do godziny 18:00. Redaktor naczelny „Dziennik Zachodniego” Grzegorz Gajda podkreślił, że miechowicki schron to szczególne miejsce, ponieważ jest to jeden z niewielu zachowanych i odrestaurowanych obiektów tego rodzaju. Grzegorz Gajda przypomniał, że w XX-leciu międzywojennym na przebiegającej przez Górny Śląsk granicy między Polską a Niemcami powstał system fortyfikacji nazwany Obszarem Warownym „Śląsk”. Szef „Dziennika Zachodniego” powiedział, że w miejscu dawnej granicy z lat 1922-1939 powstało coś, co historycy nazywają „Śląską Linią Maginota”, czyli ciąg schronów. Fortyfikacje miały bronić naszej granicy. „Było ich około 180. Niewiele z nich się zachowało, a jeśli udało się odrestaurować, to tylko dzięki staraniom społeczników” – podkreślił. Dziennikarz dodał, że schron w Bytomiu-Miechowicach jest szczególny, dlatego że powstał trochę później – w latach 1942 – 1944, a więc był zbudowany przez Niemców. Grzegorz Gajda podkreślił, że na dzisiejsze święto organizatorzy przygotowali bogaty program imprezy w Miechowicach. Między godziną 14:00 a 18:00 będzie pokaz zdalnie sterowanych modeli czołgów, dział samobieżnych i innych pojazdów militarnych. Chętni będą mogli również skorzystać ze strzelnicy ASG oraz skosztować wojskowej grochówki. Grzegorz Gajda dodał, że będzie można też zobaczyć niezwykłą atrakcję, dla tych którzy interesują się II wojną światową – szczątki dwóch samolotów Liberator, które zostały zastrzelone podczas nalotów na niemiecką fabrykę azotową. „Dziennik Zachodni” pisze, że miechowicki schron mógł pomieścić około 250 osób. Odkrycia i remontu obiektu podjęło się Stowarzyszenie na Rzecz Zabytków Fortyfikacji „Pro Fortalicium”, które teraz opiekuje się nim. Prace ruszyły w 2015 roku. Społecznicy – pasjonaci historii i militariów – oczyścili zalany wodą korytarz wiodący do schronu i jego pomieszczenia, zamontowali żelbetowe łuki, które przykryły wejście do obiektu, podłączyli też instalację elektryczną. W miechowickim schronie znajduje się Izba Pamięci, która jest poświęcona wydarzeniom stycznia 1945 roku, w szczególności walkom o Górny Śląsk. Prezentowane wystawy przypominają między innymi Tragedię Miechowicką i Górnośląską. „Dziennik Zachodni” pisze, że dwanaście nowych ekspozycji to wystawy, których autorami są między innymi: Andrzej Habraszka, Maciej Bartków, Roland Skubała, Sebastian Markiel, Karol Januszewski oraz Adam Pawełczyk.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/dziennikzachodni.pl/d jl/i pcz/w hm

facebook
by e-smart.pl