„Droga i dziedzictwo” – wernisaż wystawy o losach Rodziny Moszoro

wystawa – rodzina Moszoro- IPN – Muzeum Niepodległości Wystawę o losach rodziny polskich patriotów, emigrantów politycznych w Argentynie prezentuje wystawa „Droga i dziedzictwo”. To historia Kazimierza Moszoro, żołnierza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i Ludmiły, żołnierza AK, więźniarki niemieckich obozów koncentracyjnych, którzy po wojnie znaleźli schronienie w Argentynie. Aktywnie działali na rzecz polskiej społeczności. Syn państwa Moszoro ksiądz Stefan Moszoro-Dąbrowski wspominał losy rodziców, którzy po wojnie poznali się w Anglii. „Tata był z Kołomyi, studiował na politechnice lwowskiej, przed wojną był w wojsku, z grupą Polaków przez Rumunię trafił do Francji, z Francji do Anglii, gdzie jako inżynier pracował w zbrojeniówce” – opowiadał ksiądz Moszoro. W 1948 roku Kazimierz poznał Ludmiłę, szybko podjęli decyzję o ślubie, razem wyjechali do Argentyny. Drugi z trzech braci Moszoro, Bartłomiej Moszoro, konsul honorowy Polski w Rosario wspomina, że rodzice, jako emigracja polityczna nie mogli wrócić do Polski przez długie lata. Dopiero 1974 roku matka mogła przyjechać do Polski, a potem oboje rodziców odwiedzili Polskę w 1979 roku podczas pielgrzymki Jana Pawła II „Byli razem w Auschwitz na mszy odprawionej przez papieża, postrzegali to jako zwycięstwo. Całe lata śnili o wolnej Polsce, doczekali się” – zaznacza Bartłomiej Moszoro. „Wystawa „Droga i dziedzictwo” to ekspozycja o polskiej rodzinie, która od dziesięcioleci ojczyźnie oddała to, co najlepsze, zbudowała piękne życie, a trzech synów wychowała w duchu polskości” – zaznacza dyrektor archiwum IPN Marzena Kruk. Ekspozycja powstała w ramach projektu Archiwum pełne pamięci, w ramach którego do archiwum IPN bracia Moszoro przekazali cenne pamiątki składające się także na wystawę. „Chociażby modlitewnik, który z Ludmiłą przeszedł jej męczeńską drogę od więzienia w Montelupich, przez Auschwitz, Lipsku” – zaznacza dyrektor archiwum IPN. Jak dodaje na wystawie jest także etui zrobione z koca w obozie koncentracyjnym w Auschwitz, są również pamiątki jak brewiarz księdza Stefana Moszoro z wpisem Jana Pawła po otrzymaniu święceń kapłańskich. Ambasador Argentyny w Polsce Alicja Irena Falkowska wyrażała wdzięczność dla IPN za zorganizowanie wystawy o przedstawicielach polskiej emigracji, jaka jest rodzina Moszoro. Podkreślała, że nadzieja emigracji pokoleń Polaków w Argentynie opierała się na nadziei odrodzenia polskości, „wyrażanej przez miłość do rodziny i bogatej kultury, pełnej niezachwianej wiary”.Wystawę przygotowaną przez Instytut Pamięci Narodowej można oglądać do 15 listopada w Muzeum Niepodległości w Warszawie.IAR/ Informacyjna Agencja Radiowa/ #Jędrzejczyk

facebook
by e-smart.pl