Ambasador A.Sadoś o limitach na produkty naftowe z Rosji – celem jest zduszenie przychodów

UE-pułapy cenowe-produkty naftowe-Rosja Pułapy cenowe na produkty naftowe z Rosji jeszcze bardziej ograniczą dochody Kremla. Tak podkreślał w Brukseli ambasador Polski przy Unii Europejskiej Andrzej Sadoś informując o wstępnej zgodzie na limity. Dodał, że uwzględniono postulat Polski i krajów bałtyckich dotyczący mechanizmu dostosowującego pułapy cenowe na produkty z rosyjskiej ropy do wahań rynkowych. „Naszym celem jest zduszenie rosyjskich przychodów do budżetu. Chodziło o to, żeby zagwarantować, że regularnie, co dwa miesiące Polska będzie kontrolować ceny rynkowe rosyjskich produktów, a po drugie – ustanowić cenę maksymalną na poziomie niższym od ceny rynkowej. Będzie to duże uderzenie w rosyjskie przychody” – powiedział ambasador Polski przy Unii. Ustalono, że limit na rosyjski olej napędowy wyniesie 100 dolarów za baryłkę i 45 dolarów za baryłkę oleju opałowego. Sama Unia Europejska od niedzieli wprowadza embargo na produkty naftowe, ale w ramach uzgodnień z grupą G7 chce wprowadzić światowy limit, by jeszcze bardziej ograniczyć wpływy do rosyjskiego budżetu. Chodzi o sprzedaż produktów naftowych poza Unię, egzekwowany europejskimi sankcjami. Zachodnie firmy będą mogły oferować usługi ubezpieczeniowe i spedycyjne jeśli będą przestrzegać uzgodnionych pułapów cenowych na rosyjskie produkty naftowe. IAR/Beata Płomecka/Bruksela/i em/ w mt

facebook
by e-smart.pl