opis Program 1 PR: Prof. Mirosław Kłusek o zwrocie majątku II Rzeczpospolitej

Program 1 PR – Instytut Strat Wojennych – majątek II Rzeczpospolitej – odzyskiwanie Profesor Mirosław Kłusek, dyrektor Instytutu Strat Wojennych powiedział, że Polska może i powinna ubiegać się o zwrot majątku, utraconego podczas II wojny światowej. Przypomniał, że nasz kraj dotąd nie odzyskał pieniędzy, przejętych przez Niemcy po agresji we wrześniu 1939 roku. Raport w sprawie reparacji wojennych dla Polski od Niemiec ma być opublikowany 1 września. Gość Programu 1. Polskiego Radia poinformował, że naukowcy, szacując wartość strat wojennych, takich jak budynki, zagrody wiejskie czy infrastruktura techniczna, bazowali na materiale zgromadzonym po II wojnie światowej przez Biuro Odszkodowań Wojennych. Mówił, że zgromadzony materiał to „kilometry akt i dokumentów archiwalnych”. Dodał, że stosowali tak zwaną metodę odtworzeniową, czyli szacującą, ile pieniędzy trzeba wydać na budowę budynku, który został zniszczony podczas wojny. Profesor zaznaczył, że w przypadkach, w których nie było możliwości zastosowania tej metody, starano się posiłkować materiałami z Biura Odszkodowań Wojennych, a następnie waloryzowano wartości. Dyrektor Instytutu Strat Wojennych powiedział, że większym wyzwaniem od szacowania wartości zniszczonych podczas II wojny światowej budynków było oszacowanie konkretnych kwot strat w bankowości czy Skarbu Państwa. Wyjaśnił, że problemem jest brak oficjalnego przeliczniczka, określający dzisiejszą wartość złotego z 1939 roku. Z tego względu – jak tłumaczył – wraz z innymi specjalistami przygotował kilka metod. Pierwsza z nich uwzględniała zmianę wartości dolara od 1939 roku do dziś. „I mnożymy tym wskaźnikiem” – zaznaczył profesor. Kolejny wariant to wzięcie pod uwagę średniego miesięcznego wynagrodzenia z roku wybuchu wojny i z dziś. „I nam z tego wychodzi, ile razy wzrosło to wynagrodzenie i mamy ten wskaźnik”. Inne metody to porównanie ówczesnego PKB lub kosztów utrzymania dla przeciętnej czteroosobowej rodziny do obecnych kosztów. Naukowiec mówił na antenie Programu 1. Polskiego Radia o pieniądzach, które wypłynęły w wyniku działań wojennych Niemców. Wyjaśnił, że żołnierze i administracja niemiecka realizowali czeki i wymieniali je na pieniądze w Banku Emisyjnym w Polsce, a w zamian Rzesza wysyłała towary, odpowiadających wartości wydanych przez bank pieniędzy. Następnie w banku Rzeszy otwarto konto Banku Emisyjnego, gdzie trafiały pieniądze, zamiast towaru. Bank Emisyjny w Polsce to była instytucja powołana przez niemieckie władze okupacyjne, która emitowała pieniądze w Generalnym Gubernatorstwie. Bank działał w latach 1940-1945, siedzibę miał w Krakowie. Dyrektor Instytut Strat Wojennych profesor Mirosław Kłusek poinformował, że pod koniec II wojny światowej na koncie należącym do Banku Emisyjnego w Polsce w Banku Rzeszy figurowała kwota 4,5 miliarda marek niemieckich, czyli 9 miliardów złotych. Zaznaczył, że ta kwota powinna była trafić właśnie do Banku Emisyjnego w Polsce. „W umowie pomiędzy Bankiem Rzeszy a Bankiem Emisyjnym było coś takiego, że na każde żądanie Banku Emisyjnego te pieniądze zostaną przekazane Bankowi Emisyjnemu” – podkreślił. Profesor Mirosław Kłusek dodał, że było dwóch gwarantów na te pieniądze – Bank Rzeszy i państwo niemieckie. Naukowiec mówił też o dzisiejszej wartości ówczesnej kwoty. Jego zdaniem, biorąc pod uwagę najniższy wskaźnik waloryzacji, „to powinno to być w granicach około 150 miliardów złotych współczesnych.” W 1949 roku Brytyjczycy odkryli w Banku Rzeszy środki Banku Polskiego, Państwowego Banku Rolnego i Banku Gospodarstwa Krajowego, które pozostały tam po zakończeniu wojny. „Te trzy banki zostały zlikwidowane. Nadwyżki z likwidacji tych banków trafiły na konto w Banku Rzeszy. Ale nie ma żadnych dokumentów, które by jednoznacznie poświadczyły, że te pieniądze otrzymaliśmy z powrotem” – wskazał. Dodał, ze obecną wartość tej kwoty po waloryzacji oblicza na kilka miliardów złotych. Gość Polskiego Radia powiedział, że rozpocząłby działania w celu odzyskania tych pieniędzy od prośby do władz niemieckich o zbadanie, co stało się z kontem w niemieckim banku. Profesor Mirosław Kłusek mówił też o stratach wojenne w dziełach sztuki i dobrach kultury, których Polska doznała podczas okupacji niemieckiej. Jego zdaniem są one „niewyobrażalne”. Zaznaczył, że głównym problemem w przypadku dzieł sztuki są brakujące inwentarze. „Niemcy systematycznie niszczyli inwentarze, na podstawie których moglibyśmy odtworzyć to, co straciliśmy. Druga rzecz, mnóstwo kolekcjonerów – zwłaszcza kolekcjonerów żydowskich – nie miało inwentarzy i zginęli. Nie miał kto po prostu powiedzieć, co straciliśmy” – tłumaczył. Dyrektor Instytut Strat Wojennych poinformował, że raport stara się ująć całokształt szkód wojennych, które Polska poniosła w wyniku napaści i okupacji Niemiec podczas drugiej wojny światowej. „Będzie obejmował wszystkie obszary związane z życiem gospodarczym, kulturalnym i społecznym” – zapowiedział. 1 września zostanie opublikowany najważniejszy tom raportu, ale będzie ich więcej. Dokument ma być wydany w kilku językach. Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/ #Jasik/w dw

facebook
by e-smart.pl