(12.05) Kraj – zapowiedzi

Ministrowie do spraw Unii Europejskiej z Polski, Niemiec i Francji spotkają się dziś z ukraińską wicepremier odpowiedzialną za integrację z NATO i wspólnotą europejską. [Początek spotkania 9:00, konferencja prasowa 11:00]. Nadzwyczajny szczyt Trójkąta Weimarskiego odbędzie się na Zamku w Kórniku koło Poznania. Minister do spraw Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk przyjmie tam niemiecką minister do spraw Europy i klimatu Annę Luehrmann, francuską minister do spraw europejskich Laurence Boone oraz ukraińską wicepremier Olhę Stefaniszynę. Politycy będą dyskutowali o tym, jak nadal wspierać Ukrainę, jak przyspieszyć proces rozszerzania Unii Europejskiej oraz jak zreformować instytucje unijne. „Celem jest mobilizowanie krajów UE do wsparcia procesu rozszerzenia Unii” – powiedział przed szczytem Szymon Szynkowski vel Sęk. Jak dodał, Polska jest orędownikiem, ambasadorem rozszerzenia Unii o Ukrainę i inne kraje. Laurence Boone przed przyjazdem do Poznania spotkała się ze swoją niemiecką odpowiednik w Berlinie. Na Twitterze napisała później, że najważniejszym zadaniem stojącym przed Europą jest teraz „zwiększenie zdolności do działania Unii, przygotowanie rozszerzenie wspólnoty w przyszłości oraz wzmacnianie naszej europejskiej demokracji i ochrona naszych wspólnych wartości”. Niemiecka minister Anna Luehrmann dodała w oświadczeniu, że Niemcy, Polska i Francja stoją po stronie Ukrainy od początku brutalnej rosyjskiej agresji. „Chcemy wspólnie spojrzeć na przyszłość UE: porozmawiamy o tym, jak możemy przyspieszyć proces rozszerzenia i wzmocnić zdolność UE do działania. Trójkąt Weimarski ma tu szczególną odpowiedzialność” – dodała. Olha Stefaniszyna napisała w mediach społecznościowych, że Ukraina i Unia „stoją razem na rzecz pokoju w Europie, bronią wartości i wolności przed tyranią i nienawiścią jako jedna, silna europejska rodzina”. Spotkanie ministrów na Zamku w Kórniku potrwa około dwóch godzin. Polityce wspólnie odwiedzą też Arboretum Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku. To najstarszy w ogród dendrologiczny, w którym kolekcjonuje się drzewa i krzewy i prowadzi nad nimi badania. Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński weźmie w południe udział w uroczystości otwarcia Muzeum Kresów Rzeczypospolitej Obojga Narodów w Sejnach. O 13:00 minister weźmie udział w konferencji podsumowującej zrealizowanyprojekt „Ochrona i rozwój dziedzictwa kulturowego poprzez remont zabytkowego obiektu oraz jego adaptację na potrzeby utworzenia Muzeum Kresów Rzeczypospolitej Obojga Narodów w Sejnach”. Po 15.00 minister odwiedzi „Dom Turka” w Augustowie, gdzie powstaje Muzeum Obławy Augustowskiej. W Warszawie odbędą się obchody 100-lecia Instytutu Józefa Piłsudskiego. Rozpocznie je o 10.00 Msza święta w intencji Marszałka Józefa Piłsudskiego w Archikatedrze świętego Jana Chrzciciela. O 12.00 odbędzie się uroczysty Apel Pamięci, połączony z ceremonią złożenia wieńców na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. O 13.10 zostaną złożone wieńce przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego na placu Piłsudskiego, a na 13.30 zaplanowano otwarcie wystawy poświęconej historii Instytutu Józefa Piłsudskiego. O 14.30 rozpocznie się jubileuszowa Gala na Zamku Królewskim. Dziś mija 75. rocznica śmierci podpułkownika Stanisława Kasznicy, ostatniego dowódcy Narodowych Sił Zbrojnych, i kapitana Lecha Neymana, komendanta okręgu krakowskiego NSZ. Zostali skazani na śmierć przez komunistyczny sąd i rozsrzelani w więzieniu mokotowskim w Warszawie. W południe w Muzeum Żołnierzy Wyklętych przy „ścianie śmierci” rozpocznie się uroczystość, upamiętniająca obu tych żołnierzy podziemia niepodległościowego. W południe przy ulicy Lewartowskiego w Warszawie rozpocznie się uroczystość w 80-tą rocznicę śmierci Szmula Zygielbojma. Był on członkiem Rady Narodowej RP w Londynie, który popełnił samobójstwo w proteście przeciwko obojętności świata wobec Holokaustu. W sanktuarium w Krzeszowie w diecezji legnickiej rozpocznie się dziś Kongres Wieczystej Adoracji. Wydarzenie organizuje telewizja katolicka EWTN Polska. Mszę świętą o godzinie 18:00 celebrować będzie biskup legnicki Andrzej Siemieniewski. Na jutro zaplanowano prelekcje – wygłoszą je między innymi ksiądz profesor Dariusz Oko i ksiądz Piotr Glas, ksiądz doktor Andrzej Ziombra – świadek Cudu Eucharystycznego w Legnicy. Jak zapowiadają organizatorzy, będzie to także okazja do spotkania z siostrami klaryskami, które na co dzień żyją za klauzurą. W sobotę wieczorem odbędzie się adoracja z modlitwą o uzdrowienie i indywidualnym błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Poprowadzą ją: ksiądz Piotr Glas i Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji. „Zorganizowaliśmy Kongres, by jeszcze bardziej umacniać wiarę katolików w realną obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii i zachęcać do jeszcze częstszej adoracji Najświętszego Sakramentu” – mówi Piotr Pietrus, prezes i redaktor naczelny EWTN Polska. EWTN – Eternal Word Television Network − to amerykańska katolicka stacja telewizyjna, nadająca w językach angielskim, hiszpańskim i niemieckim. W Polsce jest nadawana w Internecie. Kongres potrwa do niedzieli. Dziś rozpoczynają się Dni Otwarte Funduszy Europejskich. Potrwają do jutra. 90 lat kończy dziś Zofia Kucówna. Aktorka urodziła się 12 maja 1933 roku. Występowała między innymi na scenach teatrów warszawskich: Powszechnego, Ateneum, Narodowego i Współczesnego. Ma na swoim koncie kilkanaście ról filmowych, między innymi w „Deszczowym lipcu”, „Pestce”, „Syzyfowych pracach”, a także w serialach „Barwy szczęścia” czy „Dom nad rozlewiskiem”. Współpracowała z Teatrem Telewizji oraz z Teatrem Polskiego Radia. Znana również jako wykonawczyni piosenek Agnieszki Osieckiej oraz piosenek z „Kabaretu Starszych Panów”, w tym „Kaziu, zakochaj się”. Była wieloletnim pedagogiem w warszawskiej Akademii Teatralnej Jest absolwentką Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. I to właśnie w tym mieście zadebiutowała w 1955 roku w Teatrze Młodego Widza w „Balladach i romansach” Adama Mickiewicza. Potem był Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie i rola Nory w „Domu lalki” Henryka Ibsena, która zwróciła uwagę recenzentów i dyrektorów innych scen. Zofia Kucówna trafiła do Teatru Powszechnego w Warszawie, z którym współpracowała w latach 60. Ten okres przyniósł jej wiele znakomitych ról w głośnych przedstawieniach Adama Hanuszkiewicza, eksperymentującego głównie z klasyką: Pannę Młodą w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego, Dianę w „Fantazym” Juliusza Słowackiego czy Sonię w „Zbrodni i karze” według Fiodora Dostojewskiego. Zofia Kucówna, prywatnie żona Adama Hanuszkiewicza, była też jego artystyczną muzą i partnerką w wielu projektach artystycznych w latach późniejszych, już na scenie Teatru Narodowego, od objęcia przez niego dyrekcji w roku 1968 aż po stan wojenny. W latach w 1986-2006 występowała na deskach stołecznego Teatru Współczesnego. Pamiętne kreacje stworzyła też w spektaklach Teatru Telewizji, gdzie debiutowała w roku 1959. Występowała wielokrotnie w realizacjach Hanuszkiewicza, a także Jerzego Gruzy, Olgi Lipińskiej czy Zbigniewa Zapasiewicza. Jej filmografia jest skromniejsza. Zofia Kucówna nie zabiegała o role filmowe, bo to teatr był jej ulubionym miejscem pracy. W sumie ma na swoim koncie kilkanaście ról filmowych i serialowych. Występowała też w produkcjach Teatru Polskiego Radia, między innymi w słuchowiskach „Anioł ognisty – rzecz o Słowackim” w reżyserii Jarosława Kiliana czy „Płonące miasto” w reżyserii Katarzyny Michałkiewicz. Zofia Kucówna jest też działaczką społeczną oraz pisarką. Przez wiele lat angażowała się w działalność Związku Artystów Scen Polskich, zwłaszcza na rzecz Domu Aktora w Skolimowie, w którym od kilku lat sama mieszka. Wydała kilka książek biograficzno-wspomnieniowych: „Zatrzymać czas” , „Zdarzenia potoczne”, „Zapach szminki” , „Szara godzina” oraz zbiór felietonów „Opowieści moje” . 15 lat temu, 12 maja 2008 roku, zmarła Irena Sendlerowa, działaczka społeczna i charytatywna. Podczas II wojny światowej uratowała 2 i pół tysiąca żydowskich dzieci z getta warszawskiego, wywożąc je i ukrywając w polskich rodzinach, sierocińcach oraz klasztorach. Była nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Dama Orderu Orła Białego i Honorowa Obywatelka Warszawy. W czasie wojny Irena Sendlerowa oficjalnie pracowała w opiece społecznej, a w konspiracji kierowała wydziałem pomocy dzieciom w Radzie Pomocy Żydom „Żegota”, stanowiącej organ polskiego rządu na uchodźstwie. W przebraniu pielęgniarki i z przepustką wjeżdżała ambulansem na teren dzielnicy zamkniętej, rzekomo po to, by wziąć udział w przeprowadzaniu dezynfekcji. Faktycznie, razem ze współpracownikami, potajemnie wywoziła żydowskie dzieci poza obszar getta. Dla starszych dzieci ratowanych z getta Irena Sendlerowa wcześniej wybierała drogę ucieczki i organizowała pomoc. Małym dzieciom podawano środki usypiające, wkładano je do worków lub skrzynek i wywożono z getta, tłumacząc gestapowcom, że zmarły na tyfus. Wcześniej załatwiano dla nich fałszywe dokumenty, w których wpisywano ich nową, polską tożsamość. Prawdziwe dane, zaszyfrowane i ukryte w słoikach, przetrwały wojnę. Dzięki temu dzieci mogły po wojnie poznać swoje pochodzenie i powrócić do korzeni. Irena Sendlerowa prowadziła zaszyfrowaną kartotekę dzieci. Gdy w październiku 1943 roku została aresztowana, podczas rewizji w jej mieszkaniu Niemcy nie znaleźli informacji o uratowanych dzieciach. Irena Sendlerowa trafiła na Pawiak, gdzie gestapo poddało ją brutalnemu przesłuchaniu i torturom. Uniknęła rozstrzelania i została uratowana dzięki wysokiemu okupowi wpłaconemu przez „Żegotę”. Po uwolnieniu kontynuowała działalność konspiracyjną, była sanitariuszką w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie również pracowała na rzecz dzieci, między innymi współtworzyła domy sierot i powołała Ośrodek Opieki nad Matką i Dzieckiem. Jej zasługi w ratowaniu żydowskich dzieci były przez długi czas zapomniane. Za tzw. AK-owski rodowód wielokrotnie przesłuchiwali ją funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. W 1965 roku przyznano jej tytuł Sprawiedliwej wśród Narodów Świata. W 2003 roku odebrała najwyższe polskie odznaczenie – Order Orła Białego. W 2007 roku, z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego, została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Kandydaturę Ireny Sendlerowej poparł premier Izraela Ehud Olmert, Stowarzyszenie Dzieci Holocaustu oraz liczne organizacje w kraju i za granicą. 75 lat temu – 12 maja 1948 roku – w więzieniu mokotowskim w Warszawie wykonano wyrok śmierci na podpułkowniku Stanisławie Kasznicy, ostatnim komendancie głównym Narodowych Sił Zbrojnych. Komunistyczny sąd uznał go winnym między innymi współdziałania z Gestapo, zamachów na władzę ludową, dążenia do obalenia ustroju przemocą, działania na szkodę państwa polskiego i posiadania broni. Stracony został także bliski współpracownik Stanisława Kasznicy – kapitan Lech Neyman, członek Komendy Głównej NSZ. Stanisław Kasznica od 1939 roku działał w konspiracji, najpierw antyhitlerowskiej, potem antykomunistycznej. Na przełomie 1944 i 1945 roku objął funkcję dowódcy Okręgu Poznań poakowskiej organizacji „Nie”, której celem była walka z Armią Czerwoną. W sierpniu 1945 został pełniącym obowiązki komendanta głównego NSZ. Funkcję tę pełnił do lutego 1947 roku. Był faktycznym zwierzchnikiem Narodowych Sił Zbrojnych. Podlegały mu struktury terenowe i oddziały zbrojne na obszarze od Białostocczyzny po Rzeszów. Przez cały okres konspiracyjnej działalności poszukiwało go UB oraz NKWD. Ostatni komendant NSZ miał być przerzucony na Zachód, bo było oczywiste, że zostanie namierzony, rozpracowany i aresztowany. Nie zdążył uciec – zatrzymano go 15 lutego 1947 roku w Zakopanem, gdzie przebywał wraz z rodziną. Lech Neyman współpracował ze Stanisławem Kasznicą od początku lat 40. Wspólnie tworzyli struktury partyzantki niepodległościowej, razem zostali aresztowani w Zakopanem. Sfingowany przez komunistów proces Stanisława Kasznicy i Lecha Neymana odbywał się przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie. Trwał trzy tygodnie, zakończył się 2 marca 1948 roku. Stanisław Kasznica został skazany na czterokrotną karę śmierci, sąd orzekł także utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek całego mienia na rzecz Skarbu Państwa. Na śmierć skazano także kapitana Lecha Neymana. Wyroki wykonano 12 maja 1948 roku w więzieniu mokotowskim. Stanisław Kasznica i Lech Neyman zostali rozstrzelani. W 2012 i 2013 roku ich szczątki zostały odnalezione podczas prac prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie w Kwaterze „Na Łączce”. 27 września 2015 roku podpułkownik Stanisław Kasznica został uroczyście pochowany w Panteonie – Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych na Powązkach Wojskowych. Wyrok z 1948 roku został uznany za nieważny. W 2009 roku Stanisław Kasznica został pośmiertnie odznaczony Orderem Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)w Siekaj

facebook
by e-smart.pl