Władze Słowacji o sytuacji na linii Waszyngton-Kijów
Słowacja – Ukraina – USA Prezydent Słowacji wezwał ukraińskie władze do „konstruktywnych negocjacji” w sprawie pokoju pomiędzy „wrogimi krajami”. W krótkim oświadczeniu Peter Pellegrini nie wymienił Rosji ani nazwisk prezydentów Trumpa i Zełenskiego. Po ich kłótni w Białym Domu wielu europejskich przywódców wsparło prezydenta Ukrainy. Na Słowacji zamiast słów wsparcia pojawiły się żądania pod adresem Kijowa i Brukseli. Premier Robert Fico powtórzył wcześniejsze postulaty: Słowacja nie będzie wspierać wysiłków wojennych Ukrainy i będzie się domagać tranzytu rosyjskiego gazu przez jej terytorium. Szef słowackiego rządu chce, aby w konkluzjach najbliższego unijnego szczytu znalazł się zapis o natychmiastowym zawieszeniu broni. Według Ficy, Ukraina nie będzie nigdy wystarczająco mocna, by prowadzić rozmowy z pozycji siły. Prezydent Peter Pellegrini poparł propozycję włoskiej premier Giorgii Meloni w sprawie zorganizowania szczytu Stany Zjednoczone-Unia Europejska. Podkreślił, że Ukraina zasługuje na trwały pokój, a Unia Europejska musi przyjąć odpowiedzialną i aktywną postawę.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Wojciech Stobba/Praga/w dw