Umowa o bezcłowy handlu z Ukrainą będzie zmieniona i korzystniejsza dla polskich rolników
PE-Ukraina-rolnicy-umowa Umowa o bezcłowym handlu z Ukrainą będzie zmieniona i korzystniejsza dla polskich rolników. Większych ograniczeń w imporcie zażądał wczoraj Parlament Europejski przyjmując poprawki polskiego europosła Andrzeja Halickiego. „Wspieramy Ukrainę jednocześnie chroniąc naszych rolników” – napisała na portalu X polska delegacja w Europejskiej Partii Ludowej, do której należą deputowani PO i PSL. Między innymi przeciwko tej umowie protestują rolnicy w Polsce. Poprawki pozwolą na utrzymanie ułatwień dla Ukrainy przy jednoczesnym wzmocnieniu zabezpieczeń w przypadku wrażliwych produktów rolnych – brzmi wpis polskiej delegacji. Parlament Europejski chce przede wszystkim rozszerzenia listy produktów, które zostaną objęte limitami w imporcie. Komisja Europejska proponowała, by ograniczenia dotyczyły cukru, drobiu i jaj. Europosłowie chcą dopisać miód, kukurydzę, pszenicę, owies i jęczmień. Ponadto domagają się, by kontyngenty były ustalane na podstawie importu z Ukrainy nie tylko z dwóch ostatnich lat – jak chciała Komisja – ale także, by pod uwagę był brany wwóz produktów z Ukrainy w 2021 roku, jeszcze przed wojną, kiedy nie dochodziło do nadmiernego importu. To oznaczałoby, że ograniczenia w nowej umowie byłyby większe. W związku z decyzją deputowanych wznowione muszą być negocjacje przedstawicieli Europarlamentu, unijnych krajów i Komisji Europejskiej w sprawie przedłużenia o kolejny rok umowy z Ukrainą. Jak poinformowała polska delegacja w Europejskiej Partii Ludowej rokowania rozpoczną się w przyszłym tygodniu. Muszą się one zakończyć w ciągu miesiąca, by Europarlament zatwierdził przedłużenie umowy na ostatniej sesji tej kadencji pod koniec kwietnia. Obecna umowa o bezcłowym handlu z Ukrainą wygasa 5 czerwca. IAR/Beata Płomecka/Bruksela/w kry