Ukraina: nocny atak na Kijów to potwierdzenie, że Putin nie dotrzymuje słowa
Ukraina – Rosja – ataki – Putin W nocy w Kijowie i innych miastach Ukrainy wyły syreny alarmu przeciwlotniczego. Tuż po północy prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że w przestrzeń powietrzną jego kraju wleciało 40 rosyjskich dronów. -„To potwierdzenie, że Putin nie dotrzymuje słowa” – napisali niezależni komentatorzy. Wcześniej rosyjski dyktator po rozmowie z Donaldem Trumpem wydał rozkaz, aby jego armia nie atakował ukraińskiej infrastruktury energetycznej. Syreny alarmu przeciwlotniczego wyły między innymi w Kijowie, Czernihowie, Połtawie i Żytomierzu. W Sumach rosyjski atak uszkodził budynek szpitala. Eksplozje słychać było także w Kijowie. Administracja stolicy poinformowała, że uszkodzonych zostało 9 domów, a w kilku miejscach wybuchły pożary. Oficer 4 brygady operacyjnej „Rubież” Maksim Proskurow powiedział Polskiemu Radiu, że codzienne ataki dronowe na ukraińskie miasta to próba złamania woli walki Ukraińców. „Oni chcą stworzyć wrażenie, że nie ma na Ukrainie bezpiecznych miejsc” – dodał ukraiński żołnierz. Kijów zareagował na nocny atak wysłaniem dronów w kierunku rosyjskich magazynów paliwa i rafinerii. Niezależne serwisy internetowe poinformowały, że w Kraju Krasnodarskim płonie infrastruktura transportu ropy.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Maciej Jastrzębski/w Siekaj