Trzy filmy na jesienny wieczór dla ojca i syna
Dariusz Kloch
Współczesne media oferują natychmiastowy dostęp do tysięcy filmów, co sprawia, że trudno dokonać wyboru odpowiednich treści w sytuacji kiedy chcielibyśmy obejrzeć jakąś wartościową produkcję wspólnie z nastoletnim synem. Warto wtedy sięgnąć pamięcią do tych dzieł, które w przeszłości wywarły ogromny wpływ na nas samych i nasze postrzeganie świata. Kluczem w doborze może być m.in. wyjątkowa historia, kreacja aktorska i kunszt reżysera. Taki filmowy maraton z udziałem ojca i nastoletniego syna może być dobrą okazją do wspólnego spędzenia czasu i wzmocnienia rodzinnych więzi. Poniżej subiektywna lista trzech filmów, którą każdy może rozbudować według własnego uznania.
Gran Torino (reż. Clint Eastwood, 2008), 16+
Dobiegający osiemdziesiątki, mający polskie korzenie Walt Kowalski (Clint Eastwood) jest weteranem wojny koreańskiej, który zamieszkuje wieloetniczne osiedle w Detroit. Pogrążony w żałobie po śmierci żony nie potrafi doznać ukojenia w objęciach zdystansowanej rodziny. Waltowi trudno jest odnaleźć płaszczyznę porozumienia nie tylko z własnym synem, ale również z wnuczką spoglądającą na świat z perspektywy pierwszej dekady XXI wieku. Sfrustrowany samotnością, z pozycji twardego konserwatysty, daje upust swojej niechęci do innych narodowości. Lokalny tygiel kulturowy zasila pewnego dnia liczny klan imigrantów z Azji. Walt pozostaje nieufny, lecz zmuszony okolicznościami wchodzi z nimi w sąsiedzkie stosunki. Wkrótce okazuje się, że za maską nieprzyjemnego w obejściu tetryka kryją się wielkie serce i odpowiedzialność. Te każą Kowalskiemu wyciągnąć ojcowską rękę do wychowanego przez kobiety młodego chłopaka o imieniu Thao. Rdzeniem fabuły w Gran Torino jest tytułowy model forda z 1972 roku. Film prezentuje nowatorskie i pozbawione nachalnego dydaktyzmu podejście do kwestii uprzedzeń. Eastwood radośnie i bezkompromisowo odkłamuje ukute przez popkulturę mity oraz łamie stereotypy. To dojrzała i wymagająca propozycja alternatywnego spojrzenia na stosunki międzyludzkie.
Rambo: Pierwsza Krew (reż. Ted Kotcheff, 1982), 16+
Ambitna próba spojrzenia na losy amerykańskich weteranów wojny wietnamskiej. Były żołnierz John Rambo (Sylvester Stallone) przyjeżdża do małego miasteczka z intencją odwiedzenia ostatniego żyjącego przyjaciela z oddziału. Dowiadując się, że zmarła na raka, Rambo podejmuje pozbawioną celu wędrówkę po stanie Waszyngton. To nie podoba się lokalnemu szeryfowi, usiłującemu nakłonić włóczęgę do opuszczenia okolicy. Kiedy brutalnie aresztowany i poniżany przez służbistów bohater w przypływie traumatycznych wspomnień ucieka z policyjnego posterunku w kierunku gór, w pościg za nim rusza cały lokalny wymiar sprawiedliwości. W puszczy dochodzi do zakrojonego na szeroką skalę polowania, gdzie myśliwi, przegrywając z doświadczeniem zaprawionego w boju komandosa, zostają zdegradowani do rangi zwierzyny. Film pochyla się nad opuszczonymi żołnierzami, nie próbuje jednak hołdować amerykanizacji i traktuje minioną wojnę jako błąd. Klimatyczny klasyk męskiego kina zapewniający nie tylko akcję, ale i głębię.
Zapach kobiety (reż. Martin Brest, 1992), 16+
Nieśmiały Charlie, student prestiżowego college’u, podejmuje się dorywczej pracy z ogłoszenia po wplątaniu w szkolną aferę. Jego zadaniem jest opieka nad niewidomym pułkownikiem Frankiem Slade’em (Al Pacino). Okazuje się, że zgorzkniały i cyniczny mężczyzna pragnie spędzić weekend w Nowym Jorku, oddając się hedonizmowi, zwieńczonemu efektownym samobójstwem. Pogrążony w depresji Slade nie stroni od brutalnej szczerości, a obnażając hipokryzję otaczających go ludzi, udziela opiekunowi kilku cennych lekcji. Kontrast między zmęczonym egzystencją Frankiem a wchodzącym w dorosłe życie Charliem rodzi między nimi przyjaźń. Plany samobójcze doświadczonego życiem weterana komplikują się pod wpływem charakteru chłopca. Zapach kobiety to obraz o powszechności braku zasad w życiu. Film opowiada o obronie właściwej drogi wybranej przez młodego człowieka, na którego czyha kara za pozostanie wiernym uczciwości i etyce.
Autor jest blogerem, zajmuje się tematyką obywatelską. Redaktor naczelny portalu Propolski.pl