Szef NATO z uznaniem o Polsce, prezydent o swoim pomyśle 3% PKB na obronę
NATO-Polska-Stoltenberg-Duda Sekretarz generalny NATO z uznaniem mówił o zwiększaniu zdolności obronnych przez Polskę. Jens Stoltenberg spotkał się w kwaterze głównej w Brukseli z polskim prezydentem. Andrzej Duda ponowił swój pomysł, by wymóg NATO-wski dotyczący wydatków na obronę podwyższyć z 2 procent PKB na 3 procent. „Od momentu wejścia do Sojuszu Polska stała się kluczowym państwem NATO i gwarantem bezpieczeństwa. Tworzycie jedną z największych armii w NATO. Przeznaczacie na obronność około 4 procent PKB, co plasuje Was na czele stawki. Wasz wkład to znaczące zdolności F35, HIMARS-y i śmigłowce. Polska czyni Sojusz silniejszym, a NATO sprawia, że wszyscy sojusznicy są bezpieczniejsi” – powiedział sekretarz generalny. Na ważną rolę Polski w Sojuszu wskazywał też prezydent Andrzej Duda. Mówił, że Polska strzeże wschodniej granicy NATO, razem z państwami bałtyckimi także przesmyku suwalskiego i wspiera Ukrainę, która walczy z rosyjskim agresorem. Prezydent podkreślał też, że Sojusz powinien zmienić swoje zobowiązania jeśli chodzi o wydatki na obronę. Jego zdaniem, 2 procent PKB już nie wystarczy, kiedy za NATO-wską granicą Rosja rozpętała wojnę. „Dziś potrzebujemy większych zasobów militarnych, potrzebujemy więcej amunicji, potrzebujemy bardzo aktywnej polityki, także badań jeżeli chodzi o nowe rodzaje uzbrojenia, dziś potrzebujemy odtworzenia w dużym stopniu przemysłu militarnego, a to wszystko oznacza konieczność podniesienia wydatków na obronność” – powiedział prezydent. Obaj politycy rozmawiali też o koniecznym, dalszym dozbrajaniu Ukrainy. Szef Sojuszu powiedział, że sytuacja jest poważna i że Kijów pilnie potrzebuje dostaw amunicji z Zachodu. IAR/Beata Płomecka/Bruksela/i em/w to/