Światowi przywódcy potępiają strzelaninę przed Stołecznym Muzeum Żydowskim w Waszyngtonie
USA – Izrael – strzelanina – potępienie Światowi przywódcy potępiają zastrzelenie dwóch pracowników ambasady Izraela w Stanach Zjednoczonych. Do zdarzenia doszło przed Stołecznym Muzeum Żydowskim w Waszyngtonie. Sprawca został zatrzymany. „W USA nie ma miejsca na nienawiść i radykalizm” – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. W podobnym tonie wyraziła się szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas, która napisała w mediach społecznościowych, że „w naszych społeczeństwach nie ma i nie powinno być miejsca na nienawiść, ekstremizm ani antysemityzm”. „Składam kondolencje rodzinom ofiar i narodowi Izraela” – dodała Kaja Kallas. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz nazwał strzelaninę „ohydnym czynem”. „W tej chwili musimy założyć, że miał on motyw antysemicki” – napisał na portalu X. Brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy powiedział, że jest „przerażony” strzelaniną. „Potępiamy tę przerażającą, antysemicką zbrodnię. W tym strasznym czasie nasze myśli są z ofiarami, ich rodzinami i współpracownikami” – napisał w mediach społecznościowych. Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot nazwał zabójstwo dwóch pracowników ambasady Izraela w Waszyngtonie „odrażającym aktem antysemickiego barbarzyństwa”. Dodał, że nic nie może usprawiedliwić takiej przemocy. Włoski minister spraw zagranicznych Antonio Tajani potępiając strzelaninę podkreślił, że antysemityzm musi zostać powstrzymany i „groza przeszłości nie może powrócić”. W muzeum, przed którym doszło do zabójstwa, odbywało się spotkanie organizowane przez Komitet Żydów Amerykańskich. Gdy dwoje pracowników ambasady Izraela opuszczało budynek, podszedł do nich uzbrojony napastnik. Wyciągnął pistolet i oddał strzały. Po strzelaninie wszedł do muzeum, gdzie został zatrzymany przez ochronę – informowała szefowa waszyngtońskiej policji Pamela Smith. Napastnik przyznał się do zabójstwa i powiedział, gdzie porzucił broń. Po zatrzymaniu krzyczał „Wolna, wolna Palestyna”. Policja poinformowała, że sprawcą był 31-letni mieszkaniec Chicago Elias Rodriguez. Władze Waszyngtonu i przedstawiciele amerykańskiego rządu przekazali kondolencje ambasadzie Izraela oraz rodzinom ofiar.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Reuters/d OW/w wk