Strój nastolatek
Dorota Kopaczewska
Moda dla nastolatek to coś bardzo ważnego. U dziewcząt zainteresowanie nią wiąże się zwykle z okresem dojrzewania, częstszym spoglądaniem w lustro, chęcią podkreślenia swojej indywidualności lub przynależności do jakiejś grupy rówieśniczej. Nie dziwmy się więc, że w okresie, gdy dziecko kontestuje nasze wartości, poszukuje siebie, nie będzie ubierało się tak, jak życzy sobie tego mama i tata. Wybory i inspiracje naszych pociech zwykle będą daleko odbiegać od naszych wzorców i kanonów piękna. Lepiej pozwolić nastolatkom eksperymentować z ubieraniem się, niż kłócić się o każdy drobiazg. Warto jednak wcześniej ustalić pewne ramy, co jest dla nas ważne i na co się nie zgadzamy. Zawsze możemy odwołać się do kultury osobistej i szacunku dla innych, jaki wyrażamy także swoim strojem. Młode dziewczyny wzorują się na tym, co widzą w mediach społecznościowych, chcą się podobać, być popularne. Próbują więc naśladować to, co widzą na Instagramie, TikToku etc. Często są nieświadome efektu, jaki wywołują swoim strojem, nie wiedząc jak on wpływa na płeć przeciwną. Nie są też świadome zagrożeń, jakie mogą na siebie sprowadzić, zbyt eksponując swoje ciało. Moje doświadczenie ze starszymi córkami nauczyło mnie, że trzeba ciągle rozmawiać z nastolatkami na tematy wyglądu, sposobu ubierania się. Młodzi boją się wyśmiania, braku akceptacji ze strony rówieśników. To, jak się wygląda, jest przepustką do bycia cool. Modny wygląd daje wiele korzyści.
Strojem przesyłamy komunikat światu. Mówimy wiele o sobie, naszych wartościach, upodobaniach, o tym, skąd pochodzimy. Komunikat ten jest automatycznie odczytywany przez otoczenie. Oceniani jesteśmy poprzez stereotypy, np. kobieta skąpo ubrana kojarzy się z „łatwą”. Może być to dla wielu krzywdzące, ale tak już jest. Obraz zastępuje tysiące słów. Pierwsze wrażenie formułowane jest w przeciągu 30 do 60 sekund i trudno jest potem je zmienić.
W przypadku młodych dziewczyn bardzo ważny jest głos taty, to w jego oczach chcą się przeglądać, być uznane za piękne i wartościowe. Zapewne będą się buntowały przeciwko temu, że spódnica jest za długa lub bluzka za duża, ale z czasem same zaczną zauważać spojrzenia innych ludzi, gdy ktoś ubrany jest niestosownie. Moja 14-letnia córka powiedziała mi kiedyś: „Mamo, widziałam jak facet gapił się na dziewczynę w krótkich spodenkach. To było obleśne”. Nastolatki często buntują się przeciwko takim „spojrzeniom”…
Czy atrakcyjny wygląd musi być modny? Od zawsze podziwiane były osoby, które miały swój styl. Własny styl, to pewna opowieść o sobie, która uzewnętrznia się w sposobie bycia i ubierania się. Własny styl, to efekt poszukiwań, poznania siebie i umiejętność wyrażenia tego na zewnątrz. Warto zachęcać młodzież, aby zaczęła ten proces jak najwcześniej. Naszą rolą w tej podróży ku dorosłości jest być blisko i dawać feedback.
Warto, aby dziewczyny zaczęły dostrzegać swoje ciało, to że ono się zmienia. Być może z kruchej dziewczynki wyrasta kobieta z obfitym biustem. Sposób ubierania się powinien być dostosowany do warunków. Jeśli podoba mi się styl „słodkiej lolity”, ale jestem dużą blondyną i mam ostry temperament, to wysyłać będę światu niespójny komunikat, coś tu nie będzie grało. Ludzie nie będą mi ufać.
Pamiętam, jak w pierwszej klasie liceum nosiłam przypinkę Make peace not war, którą sama sobie zrobiłam. Chciałam się wyróżnić. Zwróciła ona uwagę kilku kolegów, którzy uznali mnie za interesującą i zaczęli rozmawiać ze mną na tematy niezwiązane ze szkołą.
Moda dotyczy także chłopców. Ilu z nich jest odważnych na tyle, aby założyć marynarkę? Kiedyś byłam na spotkaniu dotyczącym mody i właściciel sklepu z męską odzieżą powiedział, że jeśli przychodzi do niego chłopak i ma koszulę włożoną w spodnie, to już jest dużo. Nonszalancja, wygoda i wolność pojmowana jako „wolność od obowiązku” przenikają także do współczesnej mody.
Autorka jest coachem ds. wizerunku, od dwudziestu lat zajmuje się kształtowaniem image’u. Prowadzi własną firmę. Prywatnie żona i mama pięciu córek
Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com