Spadkobiercy Sinead O’Connor domagają się, by Donald Trump przestał używać podczas wieców jej muzyki
Irlandia – USA – D. Trump – wybory – S. O’Connor Spadkobiercy Sinead O’Connor domagają się, by Donald Trump przestał wykorzystywać podczas wieców nagrania jej klasyka: „Nothing Compares 2 U”. Przekonują, że poglądy polityczne faworyta republikańskich prawyborów są nie do pogodzenia z poglądami irlandzkiej wokalistki. Sinead byłaby „zniesmaczona, zraniona i znieważona” – piszą we wspólnym oświadczeniu właściciele praw do jej muzyki i przedstawiciele wytwórni artystki. Domagają się, by muzyka Irlandki natychmiast przestała rozbrzmiewać podczas wieców Donalda Trumpa. Przypominają, że za życia artystka nazwała byłego prezydenta USA „biblijnym diabłem”. „Przez całe życie Sinéad O’Connor kierowała się rygorystycznym kodeksem moralnym, opartym na uczciwości, życzliwości, sprawiedliwości i byciu przyzwoitym dla bliźnich” – czytamy w oświadczeniu. To nie pierwszy taki przypadek. Wcześniej „nie” Donaldowi Trumpowi powiedzieli między innymi Neil Young, Tom Petty i Rihanna. Irlandzka wokalistka zmarła w zeszłym roku w Londynie. Miała 56 lat.Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski/Londyn/i kk/w to/