Sąd Najwyższy uchylił wyrok skazujący T. Arabskiego za organizację lotów do Smoleńska

Sąd Najwyższy – Smoleńsk – T. Arabski Sąd Najwyższy uchylił wyrok w sprawie organizacji lotów do Smoleńska, skazujący między innymi byłego szefa kancelarii premiera, Tomasza Arabskiego, na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Sprawa ma trafić do ponownego rozpoznania przez sąd apelacyjny. Powodem uchylenia wyroku była przede wszystkim nienależyta obsada składu orzekającego w drugiej instancji. Sąd Najwyższy odnosząc się do zarzutu obrońców skazanych o nienależytej obsadzie sądu apelacyjnego przeprowadził test niezależności sędziego. Chodziło o dwóch członków składu orzekającego, powołanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Sędzia sprawozdawca Małgorzata Wąsek-Wiaderek mówiła, że sam fakt powołania sędziego przez KRS nie był decydujący. Chodziło o dodatkowe okoliczności. „My nie oceniamy osobistej bezstronności sędziów, którzy zasiadali w tej sprawie” – powiedziała sędzia. „Nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Obiektywne okoliczności, które w tej sprawie się skumulowały: ścieżka kariery jednego z sędziów powiązana z uzyskiwaniem funkcji od bezpośrednio ministra sprawiedliwości władzy wykonawczej z kontekstem tej sprawy, z wadliwym powołaniem, z orzecznictwem strasburskim dotyczącym tego wadliwego powołania zmusiły nas do takiego rozstrzygnięcia, a nie innego” – wyjaśniła sędzia sprawozdawca. Adwokat Tomasza Arabskiego, mecenas Zbigniew Ćwiąkalski, przyznał rację Sądowi Najwyższemu, który zwrócił uwagę na powiązanie sędziego z władzą wykonawczą. „Wtedy powstaje pytanie, czy w oczach zewnętrznego obserwatora taki sędzia jest rzeczywiście niezależny. Jeżeli zewnętrzny obserwator może mieć w tym zakresie wątpliwości, a ma prawo do rzetelnego procesu i rzetelnego rozpoznania, to rzeczywiście te przesłanki pozwalają na uchylenie tego wyroku” – mówił mecenas Zbigniew Ćwiąkalski. Prokurator Przemysław Ścibisz z Prokuratury Regionalnej w Warszawie ocenił, że nie widzi podstaw uznania, iż doszło do nienależytej obsady sądu apelacyjnego. „Co ciekawe to to, że obrona nie podnosiła zarzutu nienależytej obsady sądu w momencie, kiedy ten skład sądu został wylosowany” – mówił prokurator. „Nie podnosiła go również w momencie, kiedy postępowanie przed sądem odwoławczym zostało otworzone i również nie podnosiła go w momencie, kiedy przedstawia końcowe stanowisko przed sądem odwoławczym. Zarzut ten pojawił się wówczas, kiedy wyrok okazał się niekorzystny dla obrony” – powiedział prokurator Przemysław Ścibisz. Sąd Najwyższy rozpatrywał kasacje złożone zarówno przez obrońców skazanych, jak i prokuratury. Kasacja dotyczy wyroku z czerwca 2021 roku. Sąd apelacyjny utrzymał wówczas w mocy wyrok pierwszej instancji, skazujący Tomasza Arabskiego na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Skazana została również jego podwładna Monika B. Obrońcy skazanych domagali się uchylenia wyroku i uniewinnienia swoich klientów, ewentualnie umorzenia sprawy ze względu na nienależytą obsadę sądu odwoławczego oraz brak uprawnionych oskarżycieli. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Turkowska/i wz/w Siekaj

facebook
by e-smart.pl