Rzecznicy dyscyplinarni zajmą się neosędziami
MS – D. Mazur – neosędziowie Rzecznicy dyscyplinarni zajmą się neosędziami, którzy odmawiają wykonywania poleceń służbowych. Chodzi przede wszystkim o orzeczników, którzy ze względu na ryzyko uchylania wydanych przez nich wyroków, zostali skierowani do specjalnych sekcji, gdzie dostają mniej odpowiedzialne zadania. Takie sekcje działają w warszawskich sądach: apelacyjnym i okręgowym. – Chodzi o to, żeby zabezpieczyć interes społeczny – mówi Polskiemu Radiu wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur. „Będą składane zawiadomienia do rzeczników dyscyplinarnych powołanych przez ministra sprawiedliwości. Jest to odmowa sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Ci ludzie otrzymują wynagrodzenie i nie ma żadnego dobrego powodu, żeby oni mogli powiedzieć: nie będą pracować, ale pieniążki brać będziemy. Jeżeli uważają, że nie powinni pracować to powinni zrzec się zawodu” – mówi Dariusz Mazur. Wiceminister zwraca uwagę, że w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie skierowani do sekcji sędziowie oprotestowują na wszelkie sposoby swoją działalność orzeczniczą. „Odmawiają wychodzenia na salę, sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Twierdzą, że przydzielenie ich tam było bezpodstawne, pan Schab nadal uważa się za prezesa Sądu Apelacyjnego. To jest jakby kontynuacja ich wcześniejszego postępowania, tego stworzenia sobie pałacu wewnątrz sądownictwa, w którym można leżeć i pachnieć, tylko w jeszcze większym wymiarze. Gdybym był obywatelem to chyba nie chciałbym, żeby mnie sądził sędzia z takim podejściem do wykonywania swoich obowiązków” – wyjaśnia wiceminister sprawiedliwości. W najważniejszym wydziale, czyli karnym, warszawskiego sądu apelacyjnego orzeka tylko 8 prawidłowo powołanych sędziów. Reszta to neosędziowie. Rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Bartłomiej Przymusiński zwraca uwagę na potrzebę rozwiązania problemu. „Mamy część osób w sądzie, która nie robi tego co powinna robić i za co otrzymuje wynagrodzenie. Ta sytuacja musi być jak najszybciej rozwiązana. To jest tak jakby szef linii lotniczej miał 1/3 pilotów, którzy nie mogą usiąść za sterami samolotu, bo nie mają ku temu uprawnień” – mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński. Rozwiązaniem ma być ustawa o przywróceniu ładu konstytucyjnego. Jej projekty są gotowe, ale wejście w życie nowych przepisów byłoby możliwe najwcześniej jesienią, o ile zaakceptuje je nowy prezydent. W Sądzie Apelacyjnym w Warszawie na wyznaczenie terminu trzeba czekać nawet kilka lat. Powodem są braki kadrowe oraz olbrzymie zaległości powstałe za czasów prezesury Piotra Schaba.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Turkowska/i rr / w gaj