Rosyjska politolog – śmierć Prigożyna miała wystraszyć elity

Rosja – śmierć Prigożyna – politolog Śmierć szefa Wagnerowców miała wystraszyć rosyjskie elity nielojalne wobec Kremla – powiedziała rosyjska politolog niezależna Jekateryna Szulman. W środę w katastrofie lotniczej, w obwodzie twerskim zginęli koordynator Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn i jego zastępca Dmitrij Utkin. Eksperci są podzieleni co do przyczyn katatsrofy. Jedni uważają, że samolot Prigozyna został zestrzelony, a inni uważają, iż na pokładzie była bomba. Rosyjscy opozycjoniści przypominają, że poszukiwany listem gończym za zbrodnie wojenne Władimir Putin już w przeszłości, w podobny sposób, eliminował osoby, które wystąpiły przeciwko niemu. W ocenie rosyjskiej politolog niezależnej Jekateryny Szulman, śmierć Wagnerowców była spektakularną operacją, która miała wystraszyć rosyjskie elity. -„Tak po prostu wygnać buntownika do dalekiej Afryki, albo wszcząć postępowanie karne w sprawie gospodarczej nie było wystarczające. Kara musiała być na tyle surowa, żeby napędzić strachu wszystkim, którzy pozostali przy życiu” – oświadczyła w telewizji Deszcz rosyjska politolog. Podobną opinię przedstawił przetrzymywany w rosyjskim łagrze lider opozycji Aleksiej Nawalny. Nazwał on katastrofę lotniczą „zamachem terrorystycznym”.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej #Jastrzębski/w zr

facebook
by e-smart.pl