Protest po śmierci ciemnoskórego z rąk niemieckiego policjanta

Niemcy – policja – protest Osiem tysięcy osób zebrało się w niemieckim Oldenburgu, żeby zaprotestować po śmierci 21-latka. Ciemnoskóry Lorenz zginął od policyjnych kul, policjant strzelał w plecy. Do kontrowersyjnej interwencji doszło w nocy z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną, ale dopiero w kolejnych dniach wyszły na jaw szczegóły, które poruszyły opinię publiczną. „Protestujemy, ponieważ młody człowiek nie żyje, bo został zastrzelony przez policję kilkoma strzałami od tyłu. Nie możemy tego tak zostawić. Chcemy wiedzieć co dokładnie się stało i żeby ustalenia rozwiały wszelkie wątpliwości” – powiedział lokalnemu portalowi NWZ Suraj Mailitafi z ruchu „Sprawiedliwość dla Lorenza”. Prawie dziesięć tysięcy ludzi pokojowo protestowało w Oldeburgu na północnym zachodzie Niemiec. Wątpliwości, o których mówią, dotyczą nie tylko strzałów w plecy, ale i w ogóle konieczności ich oddania. Policja została wezwana do młodego mężczyzny, który przed lokalem groził nożem i rozpylił gaz pieprzowy. Według informacji prokuratury 21-latek uciekał przed policjantami bez ostrego narzędzia w ręku. Mimo to padło pięć strzałów. Z czterech celnych, trzy trafiły ciemnoskórego mężczyznę od tyłu. Pojawiły się zarzuty o rasizm, a sprawa jest analizowana na szczeblu ministerialnym. Dochodzenie prowadzi policja w innym mieście.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Adam #Górczewski/w md/

facebook
by e-smart.pl