Eksplozje przyczyną katastrofy smoleńskiej
Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Antoni Macierewicz powiedział, że przyczyną katastrofy smoleńskiej były dwie eksplozje w polskim samolocie. W rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia przewodniczący podkomisji badającej przyczyny katastrofy wyraził nadzieję, że jej raport końcowy zostanie ogłoszony jeszcze w tym miesiącu. Gość Jedynki oświadczył, że przyczyną katastrofy Tu-154 były dwa zidentyfikowane przez podkomisję wybuchy w skrzydłach maszyny. Najpierw miało dojść do wybuchu w końcówce lewego skrzydła, a następnie w centropłacie. „To te wybuchy doprowadziły do tragedii i zabiły polską delegację z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele” – powiedział Antoni Macierewicz. Podkreślił, że piloci samolotu nie popełnili żadnego błędu. Nie zamierzali lądować na lotnisku w Smoleńsku, a jedynie wykonać kontrolne podejście. Przewodniczący podkomisji dodał, że na załogę samolotu nie wywierano żadnej presji. Gość Sygnałów Dnia powiedział, że kierowana przez niego podkomisja zakończyła badania przyczyn katastrofy. Obecnie kończą się prace nad tekstem raportu. „Mam nadzieję, że uda nam się w tym miesiącu przejść do głosowania i upublicznienia raportu” – powiedział Antoni Macierewicz. W katastrofie samolotu Tu-154 w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku zginął prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka Maria i 94 inne osoby, Polska delegacja leciała na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/d Siekaj/w Wj/ MG