Premier rozpoczął wizytę w Niemczech

Belin – Trójkąt Weimarski – Ukraina Polska ma pomóc w zażegnaniu francusko-niemieckiego sporu wokół Ukrainy. Premier Donald Tusk rozpoczął wizytę w Niemczech. W Berlinie weźmie udział w szczycie przywódców Trójkąta Weimarskiego. Wspólnie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronen i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem szef polskiego rządu ma rozmawiać o tym, jaka powinna być skala pomocy militarnej dla Ukrainy. Prezydent Francji znacząco zaostrzył w ostatnich miesiącach swoją retorykę wobec Rosji. Mówił otwarcie, że należy Ukraińcom przekazywać uzbrojenie, możliwe nowoczesne, nie wykluczył nawet wysłania na Ukrainę żołnierzy z państw NATO. W ocenie dziennikarza Rzeczpospolitej Jędrzeja Bieleckiego Emmanuel Macron z jednej strony chce zatrzeć wrażenia sprzed dwóch lat, kiedy był ostatnim przywódcą, który jeszcze otrzymywał kontakt z Władimirem Putinem, z drugiej strony ofensywna retoryka wobec Rosji może też pomóc w przykryciu problemów w polityce wewnętrznej. „Prezydent, który nie ma większości w zgromadzeniu narodowym, nie jest w stanie w tej chwili przeprowadzać już żadnych istotnych reform, co widać na przykład po reformie migracyjnej. Może właśnie na tym polu międzynarodowym bardzo mocno zagrać. Wiemy, że ma fatalne sondaże, jeśli chodzi o wybory europejskie – Zjednoczenie Narodowe ma już w tej chwili kilkanaście punktów procentowych więcej niż ugrupowanie Macrona” – powiedział Jędrzej Bielecki. Zaostrzenie polityki wobec Rosji ze strony Francji skutkowało jednak pogorszeniem relacji z Niemcami. W ocenie Olafa Scholza ostre słowa nie pomagają w rozwiązaniu tego kryzysu. Kanclerz podkreślał też, że rozsądek nie jest oznaką słabości. Wykluczył wysłanie żołnierzy na Ukrainę, konsekwentnie sprzeciwia się też dostarczeniu Ukraińcom rakiet dalekiego zasięgu Taurus. Według dziennikarza Gazeta Wyborczej Bartosza Wielińskiego Niemcy będą jednak musiały przemyśleć swoją dotychczasową strategię wobec Rosji. „Polityka wschodnia miała swój sens, oczywiście, tylko że Putin ją przekreślił i Niemcy muszą to wreszcie zrozumieć. W tym klinczu dwóch zupełnie właściwie różnych światopoglądów, dwóch biegunów podejścia do Rosji, przychodzi Polska, która ma te stanowiska jakoś godzić, zbliżać” – powiedział Bartosz Wieliński. Dziennikarz Wyborczej dodał, że możliwe jest obejście sprzeciwu Olafa Scholza wobec przekazywania Ukrainie rakiet Taurus – Niemcy mogą bowiem przekazać te pociski Wielkiej Brytanii, a Brytyjczycy dostarczyliby wtedy Ukraińcom rakiety Storm Shadow.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Surówka/w Wj

facebook
by e-smart.pl