PE – 4. kandydatów na komisarzy z pozytywną oceną
PE – kandydaci na komisarzy – przesłuchania Czterech kandydatów na unijnych komisarzy już z pozytywną opinią eurodeputowanych. Dziś drugi dzień wysłuchań na komisjach w Parlamencie Europejskim. Wczoraj jako pierwsi na pytania deputowanych odpowiadali Słowak Marosz Szefczovicz, który ma zajmować się handlem międzynarodowym, i Maltańczyk Glenn Micallef, który ma być odpowiedzialny za sprawy sportu, młodzieży i kultury. Wczoraj w Europarlamencie stawili się też Grek i Luksemburczyk. Kandydaci starali się zjednywać sobie europosłów. Glenn Micallef z Malty mówił na przykład, jak zaczynał swoją europejską podróż. „Jako stażysta w Parlamencie Europejskim. To, że teraz staję przed Wami to zrządzenie losu” – mówił kandydat z Malty. To najmłodszy, bo zaledwie 35-letni kandydat, któremu brak jeszcze doświadczenia, ale deputowani obeszli się z nim łaskawie. Podobnie jak z Maroszem Szefczoviczem. On akurat najdłużej zasiada w Komisji Europejskiej, bo od 2009 roku, ale to absolwent moskiewskiej akademii dyplomatycznej MGIMO, a także człowiek premiera Słowacji Roberta Ficy, który nie ma w Brukseli dobrych notowań i który chce bliższych relacji z Chinami. Marosz Szefczovicz zapewniał deputowanych, że będzie bronił interesów Unii. „Musimy być bardzo ostrożni i asertywni wobec Chin, by nie narazić na szwank naszego bezpieczeństwa” – odpowiadał kandydat na komisarza ze Słowacji. Dziś wysłuchania w Parlamencie Europejskim kandydatów z Bułgarii, Irlandii, Chorwacji, Danii, Szwecji i Austrii. Najciekawiej zapowiada się to wieczorne, z udziałem Austriaka, który ma być komisarzem do spraw migracji i który opowiada się za zdecydowanymi działaniami Unii, w przeciwieństwie na przykład do socjalistów. IAR/Beata Płomecka/Bruksela/i mg/w Siekaj