Paryż: władze mówią o sabotażu na kolei
Paryż – kolej – akty wandalizmu Francuskie władze mówią o „skoordynowanym sabotażu” na kolei. Utrudniony może być dojazd do Paryża na ceremonię otwarcia letnich igrzysk olimpijskich. Chaos jest między innymi na stołecznym dworcu Montparnasse, problemy są na trasie Londyn – Paryż. Media informują o kilku pożarach niedaleko torów, które blokują przede wszystkim ruch szybkich pociągów TGV kursujących w kierunku północnej i wschodniej Francji. Są też informacje o udaremnionym ataku na sieć kolejową w południowo-wschodniej części kraju. Państwowy przewoźnik SNCF mówi o „masowym ataku, którego celem jest sparaliżowanie ruch szybkich pociągów TGV”. W Paryżu największy chaos zapanował na dworcu Montparnasse. Większość pociągów nie kursuje albo startuje z ponad dwugodzinnym opóźnieniem. Przewoźnik Eurostar poinformował o zakłóceniach na linii Londyn – Paryż. To przez problemy na odcinku Paryż – Lille. Składy jadące do i z francuskiej stolicy są kierowane na objazdy, przez co czas podróży będzie wydłużony o około półtorej godziny. Zwykle przejazd między francuską a brytyjską stolicą zajmuje około dwóch godzin dwudziestu minut. Ponadto część pociągów została odwołana. Francuska minister sportu twierdzi, że problemy na kolei mogą trwać aż do końca weekendu. „Potępiam z największą stanowczością to, co dzieje się od rana. To odrażające” – powiedziała stacji BFM TV minister Amelie Oudéa-Castéra. Służby robią wszystko, by kibice i sportowcy mogli dojechać do Paryża na ceremonię otwarcia, która rozpocznie się o 19.30.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Stefan Foltzer/i mg/w Wj