Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach przebadał ponad połowę ze 180 próbek z Odry

PiWet – ryby – próbki – Odra Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach przekazał Polskiemu Radiu, że do tej pory przebadał ponad połowę spośród 180 dostarczonych próbek pochodzących przede wszystkim od ryb z Odry, ale także szczeżui oraz ptaków. Stwierdzono nieliczne przekroczenia w zakresie na przykład określonych metali ciężkich, ale – jak zaznaczył instytut – stężenia związków nie odbiegają od poziomów charakterystycznych dla skażenia środowiska naturalnego w rzekach w Polsce i nie były one przyczyną zatrucia i upadków ryb. Państwowy Instytut Weterynaryjny poinformował, że badał i wciąż bada około 300 związków chemicznych w próbkach pochodzących przede wszystkim od ryb, ale także szczeżui oraz ptaków. „Wśród tych związków należy wymienić, na przykład pierwiastki toksyczne; pestycydy i inne związki, na przykład mykotoksyny. Stwierdzono nieliczne przekroczenia w zakresie, na przykład określonych metali ciężkich” – przekazano. Jednocześnie instytucja zaznaczyła, iż wyniki badań „wskazują jednoznacznie, że stężenia wyżej wymienionych związków w przebadanych do tej pory próbkach ryb nie odbiegają od poziomów charakterystycznych dla skażenia środowiska naturalnego w rzekach w Polsce”. Instytut podkreślił, że na podstawie aktualnej wiedzy toksykologicznej można wykluczyć, że te związki były przyczyną zatrucia i upadków ryb. Jednostka poinformowała, że badaniami toksyn, a przede wszystkim organizmów, które je produkują, zajmuje się Instytut Rybactwa Śródlądowego. Dodano, że próbki są wysyłane także do zagranicznego laboratorium. „Stężenie toksyn, które diagnozuje instytut w Puławach, na przykład mykotoksyny, nie budzą dotychczas żadnych niepokojących sygnałów” – zaznaczono. Instytut w Puławach do tej pory przebadał ponad połowę spośród 180 dostarczonych próbek. Jednocześnie wskazał, że przy wysoko specjalistycznych technikach badawczych „czas badania, dla jednej partii badanych próbek, trwa nawet do 36 – 48 godzin, wyniki badań wraz z ich analizą wysyłane są po 2-3 dniach od otrzymania próbek”. Państwowy Instytut Weterynaryjny przypomniał, że w wyjaśnianie przyczyn skażenia Odry zaangażowane są też laboratoria podległe Inspekcji Ochrony środowiska, sanepidowi oraz instytutom badawczym i uczelniom publicznym. „Niektóre z tych badań jeszcze trwają ale pomimo tego wyniki innych są już analizowane. Precyzyjne wyjaśnienie przyczyny, na tle powyższego, wymaga po prostu czasu” – wyjaśniono. Instytut zapewnił, że ich specjaliści pracują po kilkanaście godzin na dobę, by przyczynić się do wyjaśnienia sprawy. Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/ #Jasik/i wz/w dw

facebook
by e-smart.pl