Ogromna afera defraudacyjna we francuskiej firmie odzieżowej
Francja – defraudacja – afera – Kiabi Sto milionów euro – takie pieniądze zniknęły z konta znanej francuskiej firmy odzieżowej „Kiabi”. Śledczy podejrzewają, że za kradzież odpowiada była skarbniczka spółki. Kobieta została zatrzymana w sierpniu przez francuskie służby zajmujące się zwalczaniem poważnej przestępczości finansowej. „Sprawa nadająca się na serial” – tak media komentują aferę w gigancie odzieżowym „Kiabi”. Jak ujawnia francuskie radio publiczne, główna podejrzana została zatrzymana po podróży prywatnym samolotem na Korsykę. W jej walizkach znaleziono klejnoty i luksusowe przedmioty warte ponad pół miliona euro. To jednak niewielka część całego skradzionego przez nią majątku. Latem ubiegłego roku 39-letnia skarbniczka założyła konto za granicą, na które przelała firmowe pieniądze. Było to możliwe, ponieważ prawdopodobnie podszywała się pod jednego z dyrektorów „Kiabi”. Dopiero po roku spółka zauważyła, że z firmowej kasy zniknęło 100 milionów euro. W międzyczasie skarbniczka uciekła na Florydę. Namierzono ją dzięki mediom społecznościowym, w których udostępniała zdjęcia pokazujące rozrzutny styl życia. Teraz okazuje się, że zatrzymana kobieta została skazana w przeszłości za sprzeniewierzenie prawie miliona euro należących do innej firmy. Śledczy wciąż nie wiedzą, czy działała w pojedynkę, czy w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. IAR / Informacyjna Agencja Radiowa / Stefan Foltzer/i mg/w kry