O męskości realizowanej w rodzinie
prof. Andrzej Urbaniak
Czym jest męskość? Najogólniej mówiąc, to przynależność do płci męskiej uwarunkowanej biologicznie i określonej przez zestaw chromosomów, które determinują rozwój ciała oraz określają pewne predyspozycje psychiczne (https://prus.blog.deon.pl/o-meskosci-i-mestwie). Często określa się ją jako męskość wrodzoną stanowiącą bazę do rozwoju męskości kształtowanej w okresie całego życia: od dzieciństwa poprzez wiek młodzieńczy aż do pełni dojrzałości.
Zakładając, że rozwój ten przebiega w dobrym kierunku (m.in. poprzez wychowanie), możemy mówić o kształtowaniu dobrych sprawności, które składają się na pojęcie męstwa. Męstwa nie osiąga się nagle, dzięki kilku spektakularnym wyczynom – jest to proces długofalowy. Na pojęcie męstwa składa się szereg czynników, które można pogrupować w charakterystyczne moduły. Pierwszy obejmuje postawę pokonywania siebie, przekraczania własnych możliwości, co oznacza walkę z własnym strachem, egoizmem, zmęczeniem i lenistwem. Drugi moduł jest konsekwencją ciągłego rozwoju, który wymaga wytrwałości, konsekwencji i odpowiedzialności. Trzeci moduł można określić jako dążenie do dobra, które wymaga rozwagi i nierzadko poświęcenia. W tym sformułowaniu zawiera się też milczące założenie, że mężczyzna wie, co jest dobre i słuszne, ma zatem ukształtowane sumienie.
W jaki sposób współcześnie postrzegana jest męskość? I to zarówno przez mężczyzn, jak i przez kobiety? Oto kilka informacji zaczerpniętych z jednego z portali internetowych (facet.dla studentow.pl). Ściśle mówiąc, chodzi o odpowiedź na pytanie: Co pani/pana zdaniem sprawia, że mężczyźni czują się bardziej męscy? Okazuje się, że jest kilka czynników, na które zgodnie wskazują zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Należą do nich: sprawność seksualna, sprawność fizyczna (wysportowanie) oraz zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa rodzinie. Różnice w postrzeganiu tych elementów przez kobiety i mężczyzn są niewielkie (rzędu kilku procent). Wyraźne rozbieżności można zauważyć w odniesieniu do takich czynników jak: wysoki status materialny, szacunek względem kobiet czy posiadanie wielu partnerek seksualnych w swoim życiu. Ponadto panie w odpowiedzi na pytanie, co według nich tak naprawdę stanowi o męskości, podkreśliły trzy aspekty: opiekuńczość wobec kobiet (76%), odnoszenie się z szacunkiem – bycie dżentelmenem (73%) oraz zapewnienie stabilności materialnej i bezpieczeństwa rodzinie (71%). Na kolejnym miejscu znalazła się sprawność seksualna (54%) i fizyczna (52%).
A jak ma się do tego rodzina?
Otóż, mężczyzna swojej realizacji bardzo często poszukuje w małżeństwie. Odbiera swoją rolę jako twórczą, zarówno w dosłownym tego słowa znaczeniu, czyli w prokreacji, jak również w szerszym kontekście w zależności od wizji swojej męskości. Nawet w przypadku różnych niepowodzeń (np. zawodowych) pozostaje poczucie spełnienia i satysfakcji osiąganej w rodzinie. Składa się na to szereg czynników, takich jak udana więź małżeńska, pomyślność rodziny, uczestnictwo w wychowaniu dzieci i ich sukcesy. Jeśli tego zabraknie, wtedy rodzi się pustka, gorycz niespełnienia czy wręcz poczucie klęski. Można zatem sformułować wniosek, że rodzina w sposób istotny wspiera męską twórczość.
Pojęcie twórczości często kojarzone jest z płodnością rozumianą bardzo szeroko – nie tylko w kategoriach biologicznych. Mówimy bowiem „płodny twórca”, mając na myśli artystę malarza, muzyka czy pisarza. Płodność może zatem być rozumiana w dużo szerszym aspekcie, może dotyczyć całej osobowości. Wiąże się zatem z holistycznym spojrzeniem na człowieka. W takich rozumieniu, mówiąc o płodności mężczyzny należy ją widzieć w kontekście tego wszystkiego, co składa się na tożsamość mężczyzny czyli ogólnie na męskość właśnie.
Autor jest pracownikiem naukowym Politechniki Poznańskiej, a także wykładowcą na studiach podyplomowych w zakresie wychowania do życia w rodzinie; ponadto autorem książek nt. wychowania i ekspertyz w tym zakresie dla Kancelarii Sejmu oraz Urzędu Pełnomocnika Rządu ds. Rodziny.
Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com