Niemieckie partie szykują się na wcześniejsze wybory
Niemcy – Bundestag – wybory Otwartość na rozmowy o terminie głosowania wotum zaufania dla jego rządu zadeklarował Olaf Scholz. Kanclerz Niemiec proponował wcześniej styczeń, ale poza nim i jego partią panuje zgoda, że powinno stać się to wcześniej. Rywale, a nawet partnerzy już szykują się do wyborów, które prawdopodobnie odbędą się w pierwszym kwartale przyszłego roku. W koalicji od środy, obok SPD Olafa Scholza, są już tylko Zieloni. Wicekanclerz Robert Habeck został właśnie ogłoszony kandydatem tej partii na kanclerza. Wcześniej obecny minister gospodarki wrócił po 6 latach na Twittera, a dokładnie na X-a, jak teraz nazywa się platforma należąca do Elona Muska. Wicekanclerz uznał, że nie można zostawiać mediów społecznościowych populistom. Być może przekonał go wpis właśnie Elona Muska, który komentując rozpad niemieckiej koalicji napisał, że „Olaf to głupiec”. Wicerzeczniczka niemieckiego rządu skomentowała, że „także na X-ie panuje wolność głupców”, a pytany o ten temat kanclerz przekazał jedynie, że koncerny wciąż nie rządzą światem. Natomiast na presję społeczną i polityczną, by szybciej niż w styczniu sprawdzić wotum zaufania w Bundestagu Olaf Scholz odpowiedział „O terminie powinniśmy jak najspokojniej porozmawiać” Na gorącą debatę w Berlinie kanclerz reagował w Budapeszcie, po szczycie unijnym. Olaf Scholz przekazał, że rozmowy dotyczyły konieczności pogłębienia europejskiej współpracy, przede wszystkim na rzecz bezpieczeństwa i gospodarczej konkurencyjności. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Adam #Górczewski/w moc