Niemcy: publiczne pieniądze na ratowanie stoczni

Niemcy – stocznia – gospodarka 400 milionów euro z publicznych niemieckich pieniędzy pójdzie na ratunek stoczni. Istniejąca od ponad 200 lat Meyer Werft (czyt: majer werft) zostanie dofinansowana, ale rządy w Berlinie i Hanowerze liczą, że to będzie inwestycja, która nie przyniesie strat. Bundestag i landtag Dolnej Saksonii wyraziły zgodę, żeby rząd federalny i rząd landu wyłożyły po dwieście milionów euro i dołączyły do grona właścicieli firmy. Oba parlamenty zgodziły się na to przede wszystkim dlatego, że Meyer Werft odpowiada za dziesiątki tysięcy miejsc pracy, ale także z powodu potencjalnego militarnego znaczenia, co w obecnej sytuacji ma dużą wagę. Tego argumentu użyto w obu parlamentach. Renomowana stocznia z Papenburga nie ma problemu z zamówieniami, niedawno podpisała kolejne umowy na wycieczkowce. Problem jest jednak z płynnością finansową. Mimo ogromnych cen za pojedynczy statek firma dostaje tylko dwadzieścia procent przed ukończeniem prac, co w połączeniu ze znaczną podwyżką cen surowców zakłóciło bieżącą wypłacalność. Bundestag i dolnosaksoński landtag będą też gwarantami dla miliarda euro kredytu. W nieokreślonej obecnie przyszłości zaangażowane środki mają wrócić do budżetów Niemiec i kraju związkowego.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Adam Górczewski/i rr/w Wj

facebook
by e-smart.pl