Niemcy: ministrowie rządu federalnego o buncie rolników

Niemcy – protest – rolnicy – Robert Habeck Nie milkną komentarze na temat incydentu z udziałem wicekanclerza Niemiec Roberta Habecka i grupy protestujących rolników. Dwa dni temu kilkadziesiąt osób szturmowało prom, na którym znajdował się polityk Zielonych. Zdaniem szefa FDP Christiana Lindnera, demonstracje rolników są infiltrowane przez ekstremistów. W ocenie Christiana Lindnera, protesty niemieckich rolników mają poniekąd swoje uzasadnienie. „A jednak po ostatnim incydencie w Szlezwiku-Holsztynie trudno oprzeć się wrażeniu, że te demonstracje są infiltrowane przez ekstremistów, którzy instrumentalizują problemy rolników pod własne potrzeby” – oburzył się szef FDP, dodając, że kolejnym protestom powinien się przyjrzeć niemiecki kontrwywiad. W podobny sposób skomentował sprawę prezydent Niemiec. „Szokuje mnie to, co dzieje się w naszym kraju. Nie pamiętam sytuacji, w której niemiecki minister musiał uciekać na przed grupą agresywnych ludzi” – powiedział Frank-Walter Steinmeier dziennikowi „Bild”. W czwartek grupa protestujących w Schlüttsiel nie dała zejść z promu wracającemu z urlopu wicekanclerzowi Robertowi Habeckowi. Niemieccy rolnicy protestują od tygodni przeciwko likwidacji ulg podatkowych dla maszyn rolniczych i dopłat do oleju napędowego. Część tych decyzji została rozciągnięta w czasie, ale związkowcy planują dalsze demonstracje. Cięcia w rolnictwie mają pomóc rządowi Olafa Scholza w załataniu dziury budżetowej. Powstała ona po tym, gdy jesienią Trybunał Konstytucyjny uznał przeznaczenie długu covidowego na cele klimatyczne za niezgodne z prawem.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Wojciech#Osiński/Berlin/w dyd

facebook
by e-smart.pl