MSW Niemiec zapowiada wysokie kary po Sylwestrze
Niemcy – Sylwester – wypadki Wysokie kary zapowiada niemiecka ministra spraw wewnętrznych po tragicznym bilansie sylwestrowej nocy. Fajerwerki spowodowały śmierć pięciu osób, a raniły dziesiątki innych. Policja zatrzymała setki osób po zamieszkach. Pięciu mężczyzn zginęło w różnych częściach Niemiec. Większość z nich od pirotechniki własnej konstrukcji. Kilkadziesiąt osób zostało rannych, szpitale informują o amputacjach najczęściej palców i dłoni. W dużych miastach zabawa przeistaczała się w starcia z policją. Tak było w Lipsku, Monachium czy Hamburgu. Tylko w Berlinie rannych zostało kilkunastu policjantów i strażak. Fajerwerki trafiały nie tylko w przedstawicieli służb. W stolicy, w dzielnicy Schöneberg, odpalenie bomby kulistej sprawiło, że 36 mieszkań wymaga przynajmniej wymiany okien, zniszczone są też witryny sklepowe. „Obserwujemy rosnącą liczbę osób z ranami od fajerwerków własnej konstrukcji” – powiedziała Leila Harhaus-Wähner z klinicznego szpitala urazowego w Berlinie. „Tym razem mieliśmy jednak do czynienia z ofiarami bomby kulistej, która oznacza dużo więcej poważniejszych obrażeń”. Policja zatrzymała w tej sprawie jedną osobę. Bomby kuliste są używane do pokazów pirotechnicznych, powinny wybuchać kilkaset metrów nad ziemią, a mogą je obsługiwać tylko profesjonaliści. Nie są sprzedawane prywatnym klientom. Berliński polityk CDU Burkard Dregger twierdzi, że ten rodzaj fajerwerków jest przemycany z Czech i Polski. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Adam #Górczewski/i mg/w Siekaj