Minister Marcin Przydacz o wydarzeniach w Holandii z piłkarzami Legii

Polska-Holandia-sport-Marcin Przydacz Prezydencki minister Marcin Przydacz powiedział w Porto, gdzie przebywa wraz z prezydentem Andrzejem Dudą, że nasz kraj nie zgadza się na stosowanie podwójnych standardów wobec obywateli Unii Europejskiej. Szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta skomentował w ten sposób wydarzenia, do których doszło wczoraj w Holandii po meczu Legii z tamtejszym klubem piłkarskim. Minister Marcin Przydacz pochwalił polski rząd i służby dyplomatyczne za szybką reakcję w tej sprawie. „Nie może być zgody na traktowanie na zasadzie podwójnych standardów w ramach UE. Nie może być także zgody na łamanie podstawowych praw” – podkreślił minister Marcin Przydacz. Dodał, że w wobec zajść w Holandii reakcja polskich władz była jak najbardziej uzasadniona. Premier Mateusz Morawiecki polecił polskiemu MSZ pilne działania dyplomatyczne, które mają w pełni wyjaśnić zajścia z wczorajszej nocy z Holandii. Szef polskiego rządu sprawę brutalnego potraktowania polskich piłkarzy poruszył też w hiszpańskiej Grenadzie, gdzie uczestniczy w spotkaniu przywódców Rady Europejskiej. Premier Mateusz Morawiecki przekazał szefowi holenderskiego rządu Markowi Rutte swój „zdecydowany protest przeciw brutalnemu zachowaniu policji holenderskiej wobec piłkarzy oraz kibiców Legii Warszawa”. Po meczu warszawskiego klubu z holenderską drużyną AZ Alkmaar służby porządkowe uniemożliwiły zespołowi z Warszawy wyjazd autokarem ze stadionu. Tłumaczono, iż będzie to możliwe, gdy kibice opuszczą teren, choć wtedy już na trybunach nie było nikogo. Doszło do przepychanek, w efekcie czego dwóch piłkarzy Legii – Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov – zostali aresztowani.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Drążkiewicz/w hm

facebook
by e-smart.pl