Mija 75. rocznica śmierci Jana Rodowicza „Anody”

Jan Rodowicz „Anoda” – 75.rocznica śmierci Mija 75. rocznica śmierci Jana Rodowicza „Anody” – harcerza, żołnierza Szarych Szeregów, oficera Armii Krajowej. O 18.00 w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL odbędzie się wieczór artystyczny poświęcony życiu i tajemniczej śmierci „Anody”. Weźmie w nim udział rodzina, przyjaciele, historycy. Na program złożą się między innymi utwory jazzowe jednego z krewnym Jana Rodowicza -Piotra Rodowicza. Następnie zaplanowano dyskusję z udziałem historyków. Wydarzeniu będzie towarzyszyć biograficzna wystawa „Jan Rodowicz. Anoda” przygotowana przez Biuro Edukacji Narodowej IPN. „Anoda” zginął 7 stycznia 1949 roku po brutalnym śledztwie w budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego przy ulicy Koszykowej w Warszawie. Jako przyczynę śmierci bezpieka podała, że wyskoczył z czwartego piętra budynku. Jak podkreśla krewna Jana Rodowicza, Joanna Rodowicz, ekshumacja,jaką potajemnie przeprowadziła rodzina wyklucza, by jej stryj popełnił samobójstwo. Jak wyjaśnia Joanna Rodowicz, stryj nie miał połamanych kości, a obdukcja lekarza, który przekazał swoja opinię matce „Anody” – wskazuje, że na jego ciele były ślady tortur. Rok temu przy dawnym budynku Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego – obecnie gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości, w którym więziono i torturowano Jana Rodowicza – upamiętniono setną rocznicę jego urodzin. Podczas uroczystości major Jakub Nowakowski pseudonim „Tomek” – kolega Jana Rodowicza z batalionu „Zośka” – potwierdzał, że „Anoda” zginął zamęczony podczas śledztwa bezpieki. Podkreślał, że jeden z agentów bezpieki doniósł matce, iż jej syna zadręczono na śmierć w śledztwie, używając jako narzędzia tortur tak zwanej metalowej szafy, w której ściskano go aż do przebicia płuc przez połamane żebra. Jak dodaje bratanek Jana Rodowicza – również Jan Rodowicz – wuj był utalentowanym studentem architektury, pełnym życia młodym człowiekiem, o wielu talentach, świetnie tańczył. Obiecał jednak, że do zakończenia okupacji nigdy nie zatańczy i słowa dotrzymał. Jan Rodowicz „Anoda” brał udział najważniejszych akcjach bojowych Grup Szturmowych – akcji pod Arsenałem, odbicia więźniów pod Celestynowem, akcji w Wilanowie. W Powstaniu Warszawskim walczył w Batalionie „Zośka” na Woli i Czerniakowie. Był czterokrotnie ranny. Po wojnie brał udział w II konspiracji. Zajmował się upamiętnieniem „Zośkowców”. Zbierał ich wspomnienia. Odpowiadał także za ekshumacje i pochówek kolegów z batalionu „Zośka”. IAR/ Informacyjna Agencja Radiowa/ #Jędrzejczyk/w Siekaj

facebook
by e-smart.pl